3 miesiące później
Postanowiłem że na jakiś czas przeprowadzę się do innego miasta. Nie potrafiłem żyć w miejscy gdzie z Olą przypominało mi dosłownie wszystko. Kazała mi kogoś znaleźć ale czy to możliwe? Przecież nie jest łatwo zapomnieć o osobie z którą łączyło się tyle wspólnego.
Postanowiłem że przeprowadzę się do znajomej do Niemiec. Znalazłem tam pracę jako kelner. Może i nie będę zarabiał dużo ale na utrzymanie wystarczy. Może uda mi się zapomnieć. Jednak czy to realne marzenie?
-Anka co ty robisz?-zapytałem zirytowany. Moja koleżanka ze studiów postanowiła mnie pocałować?
-No co przecież widać. Jesteś taki smutny. Chciałam to zmienić...
-Daruj sobie. Nie potrafię oddać się innej -Powiedziałem i natychmiast wyszedłem z salonu kierując się do pokoju. Chwyciłem moją walizkę,zapakowałem rzeczy i pokierowałem się na lotnisko
- Ich mochte eine Fahrkarte nach Polenfliegen so schnell wie moglich. (Poproszę bilet na lot do polski jak najszybciej) -powiedziałem
-Bitte ab 200 euro (proszę 200 euro) -podałem pieniądze,zabrałem bilet i pokierowałem się do bramek. Los chciał abym jak najszybciej dotarł do rodzimego kraju. Po 2 godzinach byłem na miejscu.
Poszedłem zostawić walizkę do mieszkania. Gdy tylko wszedłem uderzyły mnie wspomnienia. Usiadłem na kanapie i schowałem twarz w dłoniach. Po kilku godzinach moje oczy były zaczerwienione a twarz bardzo blada. Było po 13.00 więc postanowiłem iż pójdę do sklepu po zakupy. Słyszałem że moje miejsce na komendzie nadal jest wolne więc jak tylko wróci mi trochę sił zapytam komendant czy mogę wrócić.
Idąc do sklepu przysiadłem na ławce na której niegdyś przesiadywaliśmy z Olą. Schowałem twarz w dłoniach. Jednak po chwili przypomniałem sobie słowa Oli. " w każdej sytuacji musisz być silny" momentalnie wstałem z ławki. Pech chciał że nie spojrzałem czy ktoś idzie i popchnąłem pewną kobietę na trawnik. Pomogłem jej wstać. Miała włosy do ramion o kolorze blond oraz czarne oczy. Bardzo jasną cerę.
-My się chyba znamy...-powiedziałem przyglądając się jej
-Nie sądzę, Dziękuję za pomoc-chciała już odejść... Jednak gdy kawałek się przeszła prawie by upadła z bólu.
-No chyba jednak nigdzie nie pójdziesz sama-powiedziałem biorąc ją na ręce- miałem wrażenie że z skądś znam tą kobietę. Pokierowałem się w stronę mojego mieszkania. Kobieta najpierw protestowała ale po pewnym czasie przestała. Weszliśmy do środka. Posadziłem ją na sofie a sam zająłem się przygotowaniem herbaty. Jedynej rzeczy którą miałem w szafie. Już wiem skąd ją znam. Przecież ona...
-Karolina jestem...-powiedziała podając mi rękę i tym samym przerywając moje myślenie.
-Jacek...- wracaj na sofę a ja przyniosę herbatę. Wyciągnąłem jeszcze lód który znalazłem w lodówce i podałem go dziewczynie aby położyła na nogę.
Po 1 godzinie:
Rozmowa układała nam się znakomicie. Coraz bardziej Karolina przypomina mi osobę którą bardzo dobrze znam,chociaż może znałem kto wie.
-Jacek wiesz... ja dziękuję za gościnę jednak.. pójdę już do Urzędu miasta a później wrócę do hotelu. Jutro mam wylot do Stanów.
-Nie wygodniej będzie ci tutaj? Mam dużą sofę? Chociaż tak ci pomogę za ten wypadek w parku-powiedziałem a dziewczyna od razu się zgodziła.
Jak wam się podoba Karolina?
Myślicie że to będzie nowa dziewczyna Jacka?
Czekajcie na kolejne opowiadanie :D
Princess-s
Jak dla mnie Karolina to Ola i swojego zdania nie zmienię. Tylko czekać aż Jacek to odkryje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No zmienisz po przeczytaniu kolejnego opowiadania :D
UsuńPozdrawiam
Princess-s
Ja też od razu pomyślałam, że ta Karolina to Ola xD
OdpowiedzUsuńJak próbuje sobie wyobrazić Jacka jako kelnera, to chce mi się śmiać 😂
Super opowiadanie! Czekam na next.
Pozdrawiam :*
Oj Marzenka Marzenka masz bujną wyobraźnie ale żeby aż tak? Nawet ja bym tego nie wymyśliła :D
UsuńHeh oj tak Jacek jako kelner. Ciekawe ile szklanek i kieliszków stłukł myśląc o śmierci Oli.
Princess-s
Hmm...ciekawe opowiadanie tylko, że brakuje mi w nim... OLI!!!! O tej dziewczynie nic jeszcze nie powiem bo nic się z nią tak na prawdę nie działo ale może kiedyś? Xdd Chociaż gdyby Jacek był z nią to wtedy by już tak nie cierpiał i chociaż tyle by było.
OdpowiedzUsuńŚwietne opowiadanie jeszcze raz napisze :D
Pozdrawiam Wiktoria Rudaa
Owszem brakuje w nim Oli.
UsuńJacek obiecał sobie ze z nikim nie będzie a tu zaprasza Karolinę do domu. Może mu się spodobała?
I dla niej postanowił spuścić celibat :D
Princess-s
Ty poprostu psuje mi dzien chociąż i tak był zepsuty. Karolina...ty chyba mnie chcesz zabić psychiczynie.
OdpowiedzUsuńOstatnie moje życzenie...niech Karolina okarze się Ola.
Niestety nie mogę spełnić życzenia ale Karolinę również polubicie i to szybko.
UsuńPrincess-s
Tak napewno...Ala zła. Płakać nie będę bo to dla dzidiz ale to nie fer. Zła zła zla ala. Moj imię nie lubi Ali
UsuńHah :P
UsuńAle spokojnie polubicie ją :D
Princess-s
Jak jej nie polubienia dasz mi wejściówki gratis na twoje przedstawienie!!!
UsuńJak jej nie polubienia dasz mi wejściówki gratis na twoje przedstawienie!!!
UsuńPolubisz,Polubisz spokojnie :D
UsuńHah jeśli zostanę aktorką( a egzaminy są trudne na studia) i przy okazji nie wiem komu :D
Princess-s
Mi. A przy okazji. Ja podejmuje się próbie dostania do kółka teatralnego. Podowiesz. Są strazie trudne. W tam tym roku niestety byłam najlepsza ze wszystkich którym się nie udało. Teraz znowu. To naserio jest strasznie trudne. Babka wymaga.
UsuńMi. A przy okazji. Ja podejmuje się próbie dostania do kółka teatralnego. Podowiesz. Są strazie trudne. W tam tym roku niestety byłam najlepsza ze wszystkich którym się nie udało. Teraz znowu. To naserio jest strasznie trudne. Babka wymaga.
UsuńWiem cos o tym :D sa bardzo trudne. No u mnie tak było.
UsuńTo tak 3 slowa: Dykcja,postawa,sport
Dykcja: Polecam ćwiczenia z korkiem. Wkladasz korek do ust i próbujesz z nim mówić. Lub. Masz a,e,i,o,u,y,ą,ę i do tego dodajesz spółgłoski i wychodzi np.Da,De,Di,Do...
Postawa:wyprostowana,luźne ręce,
Sport: ćwicz codziennie. Polecam tzw.nożyce lub zwyczajne rozciąganie
Daj znać jak ci poszło i powodzenia
Princess-s
Dzięki. Mam też szanse bo tam jest mój przyjaciel dzięki czemu mam większe szanse. Ale jest w klasie taka jedna Ola. Nie lubi mnie dlatego gdy usłyszała że chcę pójść na całość to zrobi wszystko by mnie wyeliminować. To jest straszna dziewczyna.
UsuńTak jak moje przedmoeczynie twierdzę że Karolina to Ola
OdpowiedzUsuńŚwietne opowiadanie
Pozdrawiam
Dlaczego wszyscy tak myślą? No ja się pytam czemu?
UsuńDziękuję
Princess-s
Bo napisałaś że Jacek ja kojarzył? Proste
UsuńNo ale czy nie mógł jej kojażyć z Niemiec?
UsuńPrincess-s
Tak jak moje przedmoeczynie twierdzę że Karolina to Ola
OdpowiedzUsuńŚwietne opowiadanie
Pozdrawiam
Przykro mi to stwierdzić, ale ja też od razu pomyślałam, że to Ola. Zabij mnie xd
OdpowiedzUsuńHah. Tylko zastanawiam po co Ola mogła by wracać skoro wiedziała że mogą ją rozpoznać a ukochany nawet gdy zmieni wygląd. Bo serce zawsze wie :D
UsuńWięc Karolinę też polubicie ale to nie będzie Ola.
Princess-s
Ja ma to samo zdanie - Karolina = Ola. Pytasz czemu tak myślimy. Chyba po prostu chcemy, żeby to była Ola.
OdpowiedzUsuńOpowiadanie genialne.
Zapraszam do mnie na pewien sekret Jacka.
Pozdrawiam.
S.t.o.