wtorek, 1 listopada 2016

58.2

Dotarłem na miejsce i zemdlałem gdy tylko wywozili z tej sali Olę.
Gdy się ocknęłam nade mną stała Emilka.
-Emi.... Dlaczego Ola... Ola ma...
-cicho siedź baranie i słuchaj. Ola jest na sali 21 oddział ginekologiczny.

Wstałem z kozetki i wjechałem windą na 4 piętro. Zastanawiałem się po co ja mam tam iść. Ola ma,męża,narzeczonego może. Po co ja jestem tam potrzebny? I dlaczego oddział ginekologiczny? Coś poważnego stało się że akurat tutaj?
-Pokój 10,17,19,20 o jest 21.-Biorę głęboki odddech i naciskam klamkę. po chwili zauważam Olę.
Cała była zapłakana,drżała. Podeszłem bliżej i ją przytuliłem bez większego zastanowienia.
-Moje dziecko,moja maleńka kruszynka...-wyszlochała a mi pękło serce.
-Ola? Powiedz mi o co chodzi. Proszę! -próbowałem sprawić aby na mnie spojrzała ale  nadaremno
-Kochanie, skarbie słonce...-prosiłem ale nie dawało to skutku. Postanowiłem ze pójdę porozmawiać z lekarzem bo od Oli nie dowiem się nic więcej po za tym że była w ciąży i coś się stało. Jednak gdy tylko ją puściłem z objęć i wstałem jednak nie spodziewałem się takiej reakcji Oli. Rozkleiła się jeszcze bardziej. Zaczęła krzyczeć co się stało.
-Nic nie rozumiesz,moja córka ma wadę serca,na dodatek jest wcześniakiem,może nie przeżyć kolejnego dnia.-nic nie powiedziałem tylko ją przytuliłem. To okropne! To nie może być prawda. Co Ola takiego zrobiła że los ją tak każe?
-A gdzie jest ojciec dziecka? Może go zawiadomię?- Ola wtedy lekko się uspokoiła ale to co miało nastąpić za chwilę przeszło moje oczekiwania
-Ty jesteś ojcem! Pamiętasz naszą noc gdy mnie znalazłeś? Wtedy było mi tak cudownie...magicznie... -patrzyłem na nią ze zdziwieniem
-Wtedy nie myślałam że coś takiego mi się przydarzy,uciekłam po raz kolejny... Dowiedziałam się ze jestem w ciąży...Jednak nie chciałam abyś był ze mną tylko ze względu na dziecko. Wczoraj mimo tego iż lekarze z Niemiec nie kazali mi lecieć do Polski musiałam.... Musiałam pomodlić się na grobie ojca. Dostałam skurczy tuż przed wyjściem z samolotu. Przetransportowali mnie do szpitala a potem to już wiesz...- W tym momencie wszedł lekarz,chciałem wyjść jednak Ola kazała mi zostać
-Masz prawo wiedzieć-chwyciła mnie za rękę a ja otarłem jej łzy chodź na darmo bo ciągle leciały
-Pani Olu......-zamilkł
-Przykro mi bardzo ale... pańskiej córki nie udało się uratować....-wyszedł Ola odrazu zaczęła płakać
-Ciii,wszystko się ułoży-rzekłem lecz wcale tak nie myślałem bo moje życie również rozsypało się w drobny mak......




Co będzie dalej?

To jak zawsze 10 kom i kolejne opowiadanie

17 komentarzy:

  1. Super opowiadanie. Szkoda, że córeczka Oli umarła.
    Czekam na next!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety. Ale bardzo rzadko zmieniam zdanie co będzie w opowiadaniu. Więc nie dało się nic zrobić aby przezyła.
      Princess-s

      Usuń
  2. No kurwa! Jak mogłaś?! Pytam jak? Przez Ciebie ryczę jak głupia! Ładnie to tak? Opko bardzo ciekawe i wzruszające.
    Pozdrawiam.
    Księżniczka. ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciała bym zauważyć że przez twoje zachowanie również ryczałam. Może zauważyłaś że się wkurzyłam i usunęłam cię ze znajomych. Więc "serdeczność za serdeczność"
      Princess-s

      Usuń
  3. A więc zaczynajac od poczatku.chcialas dlugi kom nie wiem jak go przezyjesz... Ale ok.
    Na wstepie chcialam powiedziec ci ze zmienila tapetę na taki ladny morski kolor . Który mi się podoba.
    Opowiadanko jest super. Dobre było "cicho baranie" ale liczylam na coś wesołego .. Bo pogoda parszywa za oknem cały czas leje zimno.. I liczylam na to ze sb poprawie humor twoim opowiadankiem a tu nic z tego. Smutne jest ale ladnie napisane i wruszalajace czyzby zemsta za moją ostatnią czesc? Ja tam nwm ty masz zawsze jakies pomysly... Ktorych nie sposob przewidzeć. Ale powiem ci zaskoczylas mnie ta ginekologią.moglas tam bardziej się rozspisac wiecej emocji uzyc no ale cóz i tak jest cudne predzej ja sie spodziewalam jakiegos wypadku. Niz tego. Czekam na kolejną część.
    Mam nudzieje ze przezyjesz i przetrwasz do konca i liczę na odp od ciebie .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wesołe? Hym... chętnie bym takie napisała,lecz przez kilka osób mam ochotę się powiesić a nie pisać wesołe opowiadania. Cóż takie życie.
      Co do rozpisania...nie mogłam ponieważ taki był mój zamysł.
      Princess-s

      Usuń
  4. Przykre. Jeszcze ten dzień Wszystkich Świętych pół roku temu zdechł mi mój kochany piesiu a tu jeszcze takie smutne opowiadanie płacze jak bóbr ale i tak kocham twojego bloga.
    Pozdrawiam Emilka_lilka.

    OdpowiedzUsuń
  5. Opowiadanie jest extra. Tylko jak mogłaś uśmiercić dziecko Oli i Jacka? No jak? Ale poza tym jest ok. Życzę weny i z niecierpliwością czekam na next
    Pozdrawiam fan nogi i siaty

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciała bym powiedzieć iż Groźby typu "nogi z dupy powyrywam" są karane. Mówi o tym:
      § 1."Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
      § 2. Ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego."
      Po drugie chciała bym zauważyć iż dziewczyna z podstawówki grozi Licealistce co jest dla mnie śmieszne i to bardzo.
      Po trzecie jeśli nazywasz się ninja to chyba wiesz co to jest samobrona? Chodziłam na zajęcia 3 lata wiec coś tam umiem.
      Po czwarte chodziłam jak i chodzę również na boks.
      Po piątek Każdy obywatel ma zagwarantowane wolność słowa,wypowiedzi oraz własnego umysłu. Co za tym idzie mam prawo pisać na tym blogu co chcę. I nikt nie jest w stanie mi tego zabronić jeśli on działa zgonie z prawem i nikomu nic nie robię w świecie rzeczywistym.
      Po szóste Pozdrawiam :D
      Princess-s

      Usuń
    2. Chciałam cie przeprosć. Troszkę mnie ponosło. Nasero trenujesz?
      Mi rodzice nie pozwalają wiec uczy mnie przyjaciel. Jeszcze raz chciałam się przeprosć. NIE wiedziałam że to aż tak złe. Zgoda?
      Gravedy apparition

      Usuń
  7. Opowiadanie super
    Wiedziałam ze Ola urodzi ale nic nie wspomnialas o śmierci !!!! Ale po dzisiejszym odc nie mogę się na CB gniewać. Wiec masz szczęście
    Pozdrawiam
    Aleksandra

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oh i ten komentarz mi sie podoba. Nie da sie ukryć ze twoja przedmówczyni mnie strasznuie wnerwiła i uznalam ze na opowiadanie sobie troszkę poczekacie. 10 komentarzy + 4 dni. :D
      To prawda dzisiejszy odcinek był magiczny :*
      Princess-s

      Usuń
    2. Czekaj, czekaj. Mam czekać jeszcze cztery dni na kolejne opowiadanie?!?!?!??
      Chyba nie zrobisz mi tego

      Usuń
  8. Super opowiadanie. Czekam na next. Pozdrawiam Sandra.

    OdpowiedzUsuń
  9. Cześć!
    Czytam twojego bloga juz jakiś czas i jest świetny. Masz takie orginalne pomysły. Zazdroszczę Ci tej pomysłowości.
    Zapraszam do mnie

    http://aleksandraolawysocka.blogspot.com/2016/11/rozdzia-i.html?m=1

    Oraz pozdrawiam
    Lena

    OdpowiedzUsuń
  10. 😍😍😍
    S.t.o.

    OdpowiedzUsuń