3 lata po śmieci Ani
Jednak blondynowi udało się wyhamować i zatrzymać samochód. Szybko wyszedł z niego trzaskając drzwiami. Dziewczyna siedziała na ulicy i płakała. Jacek podszedł o do niej bliżej i przykucnął obok.
-Jestem Jacek. Dlaczego chciałaś się zabić? Wiesz jak skrzywdziła byś swoją rodzinę? Nie pozbierali by się po twojej stracie.
-Myślisz że ktoś by za mną tęsknił? Mylisz się. Nie mam ojca,matki,chłopaka czy nawet męża. Nikt by mnie nawet nie pamiętał. Myślisz że oszalałam... Otóż nie. Chce już nie czuć bólu. Dlaczego nie pozwoliłeś odejść mi do bliskich?-zaczęła wstawać i odchodzić.
-Straciłem bliską mi osobę 3 lata temu. Nauczyłem się z tym żyć ale rana została. Chodź odwiozę cię do domu.
Kobieta się zgodziła. Przez całą drogę się nie odzywała. Ciągle tylko płakała. Gdy dojechali pod blok kobiety Jacek ją zatrzymał.
-Nawet nie wiem jak masz na imię.
- Jestem Ola. Może wejdziesz. Przeze mnie pewnie zmarzłeś.
-No nawet czemu nie.
Od straty narzeczonej Jacek nigdy nie rozmawiał z innymi kobietami. Postanowił że już o końca swojego życia będzie singlem. Jednak kobieta którą poznał na drodze skradła jego serce. Już krótka rozmowa z nią powoli goiła rany w jego sercu. Postanowił zostać w Polsce dużej.
W mieszkaniu Aleksandry ku zaskoczeniu Jacka panował porządek.
-Chcesz herbaty?-krzyczała Brunetka
-Chętnie.
4 tygodnie później;
Jacek i Ola spotykali się codziennie. Jacek na stałe przeprowadził się do Wrocławia i zaczął pracę na komendzie.Od pierwszego wejrzenia zakochał się w Oli. Myślał że już nigdy to nie nastąpi że nigdy już się nie zakocha więcej a tutaj proszę. Przypadkowa kobieta zakręciła mu w głowie. Jak co dziennie Nowak poszedł odwiedzić Olę. Ta szybkim krokiem pokierowała się do drzwi gdy tylko usłyszała pukanie. Wpuściła Jacka do środka a sama pokierowała się w stronę kuchni aby zaparzyć herbatę.
-Zielona,czarna,biała czy owocowa? -zapytała
-owocową poproszę.- Jacek po cichu pokierował się w stronę swojej koleżanki.
Gdy był już bardzo blisko niej pokierował swoje ręce na jej biodra. I pocałował z szyję. Ta się lekko wystraszyła. Już chciała coś powiedzieć ale Jacek jej przerwał kładąc palec na jej ustach.
-Może to dziwnie zabrzmi ale zakochałem się w tobie. Gdy pierwszy raz cię ujrzałem zapłakaną na tej ulicy. Taką bezbronną . Nie mogłem cie zostawić. Rozumiesz nie mogłem. Pokochałem cię od samego początku. Gdy tylko usłyszałem twój głos rana w moim sercu zaczęła sie zabliźniać. Wyleczyłaś mnie. Kocham cię.-pocałował ją w policzek. Kobieta odstawiła pojemniczek z herbatą. Odwróciła się i namiętnie pocałowała blondyna.
-Też cię Kocham. -chwyciła go za rękę i poprowadziła w stronę sypialni.
Gdy już w niej byli Ola zaczęła powoli rozpinać koszulę Nowaka.
-Chce ją zabliźnić do końca.- Pocałowała go namiętnie.
Ten wziął ją na ręce położył na łóżku a sam delikatnie położył się na niej. Delikatnie ściągnął jej spodnie. Swoimi pocałunkami schodził niżej i niżej aż napotkał delikatny skrawek materiału który łatwo ściągnął. Ola nie protestowała. Potem ściągnął jej bluzkę i wycałował każdy skrawek jej ciała. Po czym pozwolił Oli na ściągnięcie z niego części garderoby. (...)
Ola pomogła Jackowi w zapomnieniu o przeszłości. A Jacek pomógł Oli wyjść z depresji o stracie ważnej dla niej osoby. Taka jest prawdziwa miłość.
.....................................................................................................................
Moi drodzy wracam do was z miniaturką. Mam nadzieję że teraz opowiadania będą pojawiać się częściej.
Mam do was kilka pytań dotyczących miniaturki
1. Jak wam się podobała?
2.Chcieli byście jej druga część?
Alicja
Świetna miniaturka. Pewnie, że chcemy jej drugą część. Życzę weny i czekam na next.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Devil.
Dziękuję
UsuńTo druga część może się pojawi jeśli więcej osób będzie chciało
Alicja
Miniaturka super.
OdpowiedzUsuńDruga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Pozdrawiam
Ania Stankiewicz :-)
Miniaturka super.
OdpowiedzUsuńDruga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Druga część
Pozdrawiam
Ania Stankiewicz :-)
Dziękuję
Usuńojej :P i jak ja mam to teraz policzyć?
Alicja
Tak . I zrobić.
UsuńWysłuchaj nas...Alu !
Ania
Zajebista miniaturka. Chcemy drugą część.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny.
Mała. ♥
Dziękuję
UsuńOh ja wiem że ty chcesz kolejną część :D
Alicja
Bardzo fajna czekam na 2 część. Mówiłaś że jak będzie dużo osób chciało. A liczy cię jak wpisze się kilka razy?xD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny, a takrze zapraszam do mnie na bloga : olawysockapip.blogspot.com
ToJa
Nie nie liczy się :)
UsuńDziękuję za uznanie dla mojej miniaturki. Pisałam ją z 2 dni :/
Alicja
Ja właśnie pisze swoją pierwszą z hepy endem bo taką sobie zażyczyli przepraszam jeśli są błendy ale pisze z telefonu.
UsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie olawysockapip.blogspot.com
A i jeszcze dużo weny!!!
ToJa
Miniaturka extra bardzo i jeszcze raz bardzo mi się podobała jeszcze pytasz jasne ze chcę drugą część
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na next
Pozdrawiam serdecznie i życzę weny Ela
Dziękuję
UsuńOh jak tyle osób chce to postaram sie wstawić w następną sobotę.
Alicja
Super miniaturka. Oczywiście, że chcę kolejną część :D Ale wolałabym żeby była wcześniej niż w następną sobotę xD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny
A jto by nie wolał?
UsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie:
olawysockapip.blogspot.con
ToJa
Oj nie narzekać prosze!
UsuńTeraz w tym tygodniu mam spodkanie do bierzmowania,proby na przectawienie i nauka dat na konkurs. Do tego dochodzi komunia brata 8.05 wiec powoli bede ją pisać....
Alicja
O to dużo... Życze powodzenia :)
UsuńToJa
Oh ty nie widziałaś mojego normalnego planu zajęć. Do domu wracam po 19.00...
UsuńAlicja
A ja narzekam że w szkole jestem od 7:45 do 15:15 :\ a puźniej luzikiem jeszcze w zależności ale o 19 to przed telewizor!!!
UsuńToJa