niedziela, 1 maja 2016

Miniaturka na powrót

Pewna dziewczyna o długich brązowych włosach oddychała coraz ciężej. Leżała na kolanach swojego narzeczonego . Mieli przed sobą jeszcze tyle cudownych  chwil. Została postrzelona na spacerze przez przestępców których pomógł złapać jej narzeczony. Mężczyzna próbował powstrzymywać płacz jednak na darmo. Bezbarwne kropelki łez spływały po jego policzkach. Nie mógł sobie darować że skazał swoją ukochaną Anię na śmierć. Kobieta chwyciła jego ciepłą rękę i zamknęła oczy na zawsze. Młody chłopak o imieniu Jacek tuż po pogrzebie swojej ukochanej wyjechał do USA. Tam znalazł pracę. Nie była to policja ponieważ nie był w stanie pracować dalej w środowisku które tak bardzo przypominało mu o jego ukochanej Ani. Co roku wracał do Polski tylko w dzień śmierci swojej ukochanej. Zawsze była to ta sama trasa. Lotnisko-Cmentarz-dom rodziców-mokra poduszka- lotnisko. Była to smutna monotonia.

3 lata po śmieci Ani
Jacek podążał wynajętym samochodem do domu swoich rodziców. Było już po zmroku. Na ulicy nie było drugiego samochodu. W pewnym momencie na ulicę prosto pod koła samochodu wpadła pewna kobieta.

Jednak blondynowi udało się wyhamować i zatrzymać samochód. Szybko wyszedł z niego trzaskając drzwiami. Dziewczyna siedziała na ulicy i płakała. Jacek podszedł o do niej bliżej i przykucnął obok.
-Jestem Jacek. Dlaczego chciałaś się zabić? Wiesz jak skrzywdziła byś swoją rodzinę? Nie pozbierali by się po twojej stracie.

-Myślisz że ktoś by za mną tęsknił? Mylisz się. Nie mam ojca,matki,chłopaka czy nawet męża. Nikt by mnie nawet nie pamiętał. Myślisz że oszalałam... Otóż nie. Chce już nie czuć bólu. Dlaczego nie pozwoliłeś odejść mi do bliskich?-zaczęła wstawać i odchodzić.
-Straciłem bliską mi osobę 3 lata temu. Nauczyłem się z tym żyć ale rana została. Chodź odwiozę cię do domu.

Kobieta się zgodziła. Przez całą drogę się nie odzywała. Ciągle tylko płakała. Gdy dojechali pod blok kobiety Jacek ją zatrzymał.
-Nawet nie wiem jak masz na imię.
- Jestem Ola. Może wejdziesz. Przeze mnie pewnie zmarzłeś.
-No nawet czemu nie.
Od straty narzeczonej Jacek nigdy nie rozmawiał z innymi kobietami. Postanowił że już o końca swojego życia będzie singlem. Jednak kobieta którą poznał na drodze skradła jego serce. Już krótka rozmowa z nią powoli goiła rany w jego sercu. Postanowił zostać w Polsce dużej.

W mieszkaniu Aleksandry ku zaskoczeniu Jacka panował porządek.
-Chcesz herbaty?-krzyczała Brunetka
-Chętnie.


4 tygodnie później;
Jacek i Ola spotykali się codziennie. Jacek na stałe przeprowadził się do Wrocławia i zaczął pracę na komendzie.Od pierwszego wejrzenia zakochał się w Oli. Myślał że już nigdy to nie nastąpi że nigdy już się nie zakocha więcej a tutaj proszę. Przypadkowa kobieta zakręciła mu w głowie. Jak co dziennie Nowak poszedł odwiedzić Olę. Ta szybkim krokiem pokierowała się do drzwi gdy tylko usłyszała pukanie. Wpuściła Jacka do środka a sama pokierowała się w stronę kuchni aby zaparzyć herbatę.
-Zielona,czarna,biała czy owocowa? -zapytała
-owocową poproszę.- Jacek po cichu pokierował się w stronę swojej koleżanki.
Gdy był już bardzo blisko niej pokierował swoje ręce na jej biodra. I pocałował z szyję. Ta się lekko wystraszyła. Już chciała coś powiedzieć ale Jacek jej przerwał kładąc palec na jej ustach.


-Może to dziwnie zabrzmi ale zakochałem się w tobie. Gdy pierwszy raz cię ujrzałem zapłakaną na tej ulicy. Taką bezbronną . Nie mogłem cie zostawić. Rozumiesz nie mogłem. Pokochałem cię od samego początku. Gdy tylko usłyszałem twój głos rana w moim sercu zaczęła sie zabliźniać. Wyleczyłaś mnie. Kocham cię.-pocałował ją w policzek. Kobieta odstawiła pojemniczek z herbatą. Odwróciła się i namiętnie pocałowała blondyna.
-Też cię Kocham. -chwyciła go za rękę i poprowadziła w stronę sypialni.
Gdy już w niej byli Ola zaczęła powoli rozpinać koszulę Nowaka.
-Chce ją zabliźnić do końca.- Pocałowała go namiętnie.

Ten wziął ją na ręce położył na łóżku a sam delikatnie położył się na niej. Delikatnie ściągnął jej spodnie. Swoimi pocałunkami schodził niżej i niżej aż napotkał delikatny skrawek materiału który łatwo ściągnął. Ola nie protestowała.  Potem ściągnął jej bluzkę i wycałował każdy skrawek jej ciała. Po czym pozwolił Oli na ściągnięcie z niego części garderoby. (...)

Ola pomogła Jackowi w zapomnieniu o przeszłości. A Jacek pomógł Oli wyjść z depresji o stracie ważnej dla niej osoby. Taka jest prawdziwa miłość.


.....................................................................................................................
Moi drodzy wracam do was z miniaturką. Mam nadzieję że teraz opowiadania będą pojawiać się częściej.

Mam do was kilka pytań dotyczących miniaturki
1. Jak wam się podobała?
2.Chcieli byście jej druga część?

Alicja

19 komentarzy:

  1. Świetna miniaturka. Pewnie, że chcemy jej drugą część. Życzę weny i czekam na next.
    Pozdrawiam.
    Devil.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję
      To druga część może się pojawi jeśli więcej osób będzie chciało
      Alicja

      Usuń
  2. Miniaturka super.
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Pozdrawiam
    Ania Stankiewicz :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miniaturka super.
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Druga część
    Pozdrawiam
    Ania Stankiewicz :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję
      ojej :P i jak ja mam to teraz policzyć?
      Alicja

      Usuń
    2. Tak . I zrobić.
      Wysłuchaj nas...Alu !
      Ania

      Usuń
  4. Zajebista miniaturka. Chcemy drugą część.
    Pozdrawiam i życzę weny.
    Mała. ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję
      Oh ja wiem że ty chcesz kolejną część :D
      Alicja

      Usuń
  5. Bardzo fajna czekam na 2 część. Mówiłaś że jak będzie dużo osób chciało. A liczy cię jak wpisze się kilka razy?xD
    Pozdrawiam i życzę weny, a takrze zapraszam do mnie na bloga : olawysockapip.blogspot.com

    ToJa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie nie liczy się :)
      Dziękuję za uznanie dla mojej miniaturki. Pisałam ją z 2 dni :/
      Alicja

      Usuń
    2. Ja właśnie pisze swoją pierwszą z hepy endem bo taką sobie zażyczyli przepraszam jeśli są błendy ale pisze z telefonu.
      Pozdrawiam i zapraszam do mnie olawysockapip.blogspot.com
      A i jeszcze dużo weny!!!

      ToJa

      Usuń
  6. Miniaturka extra bardzo i jeszcze raz bardzo mi się podobała jeszcze pytasz jasne ze chcę drugą część
    Z niecierpliwością czekam na next
    Pozdrawiam serdecznie i życzę weny Ela

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję
      Oh jak tyle osób chce to postaram sie wstawić w następną sobotę.
      Alicja

      Usuń
  7. Super miniaturka. Oczywiście, że chcę kolejną część :D Ale wolałabym żeby była wcześniej niż w następną sobotę xD
    Pozdrawiam i życzę weny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jto by nie wolał?
      Pozdrawiam i zapraszam do mnie:
      olawysockapip.blogspot.con

      ToJa

      Usuń
    2. Oj nie narzekać prosze!
      Teraz w tym tygodniu mam spodkanie do bierzmowania,proby na przectawienie i nauka dat na konkurs. Do tego dochodzi komunia brata 8.05 wiec powoli bede ją pisać....
      Alicja

      Usuń
    3. O to dużo... Życze powodzenia :)

      ToJa

      Usuń
    4. Oh ty nie widziałaś mojego normalnego planu zajęć. Do domu wracam po 19.00...
      Alicja

      Usuń
    5. A ja narzekam że w szkole jestem od 7:45 do 15:15 :\ a puźniej luzikiem jeszcze w zależności ale o 19 to przed telewizor!!!

      ToJa

      Usuń