(...)
-Ola?-zapytał ostatkiem tchu po czym zemdlał
-Jacek,Jacuś...-Krzyczałam ale on nie otwierał oczu. Po pewnej chwili przybiegli ratownicy medyczni. Pojechałam za nimi taksówką do szpitala.
Droga zajęła mi jakieś 40 minut ponieważ były korki gdy wbiegałam na poczekalnie ujrzałam Jacka z kulami. Spojrzałam na niego i zobaczyłam że miał gips na nodze. ,,No pięknie wszystko przeze mnie" Pomyślałam sobie...
Podeszłam do Jacka gdy ten już kierował się ku wyjściu.
-Jacek? Wszystko okej?-zapytałam
-Jak widzisz mam tylko złamaną nogę-powiedział oschle.
-Lepiej już pójdę-powiedział i próbował odejść
-Jacek-zatrzymałam go - To jest moja wina że spadłeś. Pomogę ci.
-Nie chce. Najlepiej będzie jak jak już pójdziesz.
Nie zastanawiając się zbyt długo wyszłam ze szpitala. Osoba którą znałam już pewien czas zmieniła się nie do poznania. Jeszcze wczoraj uważał że coś do mnie czuje,zostałam u niego na noc a dzisiaj mam go zostawić ale jeśli tego chce proszę bardzo.
Wieczór:
Cały dzień spędziłam rozmyślając co chciał mi powiedzieć Jacek. I po co przyniósł kwiaty? Nie zastanawiając się długo chwyciłam telefon,wykręciłam numer do Jacka: jeden sygnał,drugi,trzeci i nagle usłyszałam kobiecy głos:
-Kochaniutka, nie dzwoń proszę do mojego chłopaka! To przez ciebie Jacuś ma złamaną nogę.
-Ale... hallo,hallo -próbowałam sie dowiedzieć o co chodzi ale kobieta się rozłączyła czułam jak grunt usuwa mi sie z pod nóg. Serce jakby wolniej zaczęło bić rozpadając się na drobne kawałeczki. Ja sie w nim zakochałam. Ale cóż trzeba pozbierać się i stawić czoło losowi.
4 tyg, później
Nadal nie mogłam pogodzić się z tym iż Jacek ma dziewczynę a przystawiał sie do mnie. Postanowiłam go odwiedzić i raz na zawsze sobie wszystko wyjaśnić.
Ubrałam kurtkę,buty i powędrowałam do Jacka.
Gdy tylko zapukałam natychmiast moim oczom ukazała sie uśmiechnięta od ucha do ucha postać Jacka.
-Cześć mogę wejść?-zapytałam
-Jasne,wchodź.-zauważyłam że na jego nodze nie ma już gipsu jednak nadal noga trochę go boli.
Zaprosił mnie salonu a sam poszedł zrobić kawę.
Gdy już ją przyniósł zaczęłam rozmowę
-Jacek! Ja cie przepraszam za moje zachowanie. Nie wiem co mnie opętało.
-Ola-zaczął odgarniać moje włosy i przybliżać się do mnie...
Czy Jacek zrobi coś Oli?
Jestem chora więc jak na razie możecie się spodziewać codziennie opowiadania
Tak-pocałuje ją :)
OdpowiedzUsuńSuper opowiadanie. Czekam na next.
Pozdrawiam i życzę weny :*
heh no zobaczymy :p Myślałam o czymś bardziej brutalnym :D
UsuńDziękuję
Alicja
Ty sama jesteś brutalna ;D :*
UsuńOwszem czasem jestem :p
UsuńMasz rację :)
A.
Ja wiem że mam rację ;)
UsuńA skąd ta pewność?
UsuńA.
Yyy bo ja zawsze mam rację ;P poza tym sama potwierdziłaś że mam rację :*
UsuńO wypraszam sobie... Nie masz zawsze racji... Masz ją często ale nie zawsze :p
Usuńfaktycznie :D
Alicja
Albo wogole nie masz albo czasami takie moje skromne zdanie ;)
UsuńOj ty to sie zawsze musisz wtrącić... co za kobieta :/
UsuńA.
A bo ja musze powiedziec prawde bo nie ladnie klamac alicja .
UsuńNie kłamie...
UsuńAlicja
Świetne opowiadanie. Z niecierpliwością czekam na next.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny.
S.t.o.
Dziękuję
UsuńAlicja
Świetne opowiadanie. Z niecierpliwością czekam na next.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny.
S.t.o.
Pocałuje ją! :* Opowi genialne. Czekam n a next i zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny.
Mała. ♥
Hih.... wszyscy myślą o tym samym :p
UsuńPozdrawiam
Alicja
Będę inna i powiem tak:
OdpowiedzUsuń"Nic się nie stało...blablabla...jest już dobrze..blablabla"
Niestety dzisiaj oglądam nasz serial N Internecie. Dzisiaj rano wyjechałem i jestem już w Holandii. Pozdro kochane.
SM
Heh coś sie stanie.
Usuńoh ale zawsze jest przed 20 na ipli :D
Pozdrawiam
Alicja
Świetne opowiadanie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na next Magda
A wiec co ja mam ci napisac... hmm... opowiadanie super to raz co to za kobieta ja sie pytam a dwa ty mi nic nie kombinuj ani sie wasz !!!! I oczywiscie ze nie by bylo ci smutno to tez sie wtrace z tym ze ja pocaluje . Heh. Czekam na kolejna czesc jutro .i zdrowiej !!
OdpowiedzUsuńKombinowałam,kombinuje i kombinować bede....
UsuńHeh nie do końca ją pocałuje
Alicja
Super opowiadanie . Pewnie ją pocałuje . Pozdrawiam Ela
OdpowiedzUsuń