poniedziałek, 7 marca 2016

26.2 Kochaniutka

(...)
-Ola?-zapytał ostatkiem tchu po czym zemdlał
-Jacek,Jacuś...-Krzyczałam ale on nie otwierał oczu. Po pewnej chwili przybiegli ratownicy medyczni. Pojechałam za nimi taksówką do szpitala.
Droga zajęła mi jakieś 40 minut ponieważ były korki gdy wbiegałam na poczekalnie ujrzałam Jacka z kulami. Spojrzałam na niego i zobaczyłam że miał gips na nodze. ,,No pięknie wszystko przeze mnie" Pomyślałam sobie...
Podeszłam do Jacka gdy ten już kierował się ku wyjściu.
-Jacek? Wszystko okej?-zapytałam
-Jak widzisz mam tylko złamaną nogę-powiedział oschle.
-Lepiej już pójdę-powiedział i próbował odejść
-Jacek-zatrzymałam go - To jest moja wina że spadłeś. Pomogę ci.
-Nie chce. Najlepiej będzie jak jak już pójdziesz.
Nie zastanawiając się zbyt długo wyszłam ze szpitala. Osoba którą znałam już pewien czas zmieniła się nie do poznania. Jeszcze wczoraj uważał że coś do mnie czuje,zostałam u niego na noc a dzisiaj mam go zostawić ale jeśli tego chce proszę bardzo.

Wieczór:
Cały dzień spędziłam rozmyślając co chciał mi powiedzieć Jacek. I po co przyniósł kwiaty? Nie zastanawiając się długo chwyciłam telefon,wykręciłam numer do Jacka: jeden sygnał,drugi,trzeci i nagle usłyszałam kobiecy głos:
-Kochaniutka, nie dzwoń proszę do mojego chłopaka! To przez ciebie Jacuś ma złamaną nogę.
-Ale... hallo,hallo -próbowałam sie dowiedzieć o co chodzi ale kobieta się rozłączyła czułam jak grunt usuwa mi sie z pod nóg. Serce jakby wolniej zaczęło bić rozpadając się na drobne kawałeczki. Ja sie w nim zakochałam. Ale cóż trzeba pozbierać się i stawić czoło losowi.

4 tyg, później
Nadal nie mogłam pogodzić się z tym iż Jacek ma dziewczynę a przystawiał sie do mnie. Postanowiłam go odwiedzić i raz na zawsze sobie wszystko wyjaśnić.
Ubrałam kurtkę,buty i powędrowałam do Jacka.
Gdy tylko zapukałam natychmiast moim oczom ukazała sie uśmiechnięta od ucha do ucha postać Jacka.
-Cześć mogę wejść?-zapytałam
-Jasne,wchodź.-zauważyłam że na jego nodze nie ma już gipsu jednak nadal noga trochę go boli.
Zaprosił mnie salonu a sam poszedł zrobić kawę.
Gdy już ją przyniósł zaczęłam rozmowę
-Jacek! Ja cie przepraszam za moje zachowanie. Nie wiem co mnie opętało.
-Ola-zaczął odgarniać moje włosy i przybliżać się do mnie...

Czy Jacek zrobi coś Oli?
Jestem chora więc jak na razie możecie się spodziewać codziennie opowiadania


23 komentarze:

  1. Tak-pocałuje ją :)
    Super opowiadanie. Czekam na next.
    Pozdrawiam i życzę weny :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. heh no zobaczymy :p Myślałam o czymś bardziej brutalnym :D
      Dziękuję
      Alicja

      Usuń
    2. Ty sama jesteś brutalna ;D :*

      Usuń
    3. Owszem czasem jestem :p
      Masz rację :)
      A.

      Usuń
    4. Yyy bo ja zawsze mam rację ;P poza tym sama potwierdziłaś że mam rację :*

      Usuń
    5. O wypraszam sobie... Nie masz zawsze racji... Masz ją często ale nie zawsze :p
      faktycznie :D
      Alicja

      Usuń
    6. Albo wogole nie masz albo czasami takie moje skromne zdanie ;)

      Usuń
    7. Oj ty to sie zawsze musisz wtrącić... co za kobieta :/
      A.

      Usuń
    8. A bo ja musze powiedziec prawde bo nie ladnie klamac alicja .

      Usuń
  2. Świetne opowiadanie. Z niecierpliwością czekam na next.
    Pozdrawiam i życzę weny.
    S.t.o.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne opowiadanie. Z niecierpliwością czekam na next.
    Pozdrawiam i życzę weny.
    S.t.o.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pocałuje ją! :* Opowi genialne. Czekam n a next i zapraszam do mnie.
    Pozdrawiam i życzę weny.
    Mała. ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hih.... wszyscy myślą o tym samym :p
      Pozdrawiam
      Alicja

      Usuń
  5. Będę inna i powiem tak:
    "Nic się nie stało...blablabla...jest już dobrze..blablabla"
    Niestety dzisiaj oglądam nasz serial N Internecie. Dzisiaj rano wyjechałem i jestem już w Holandii. Pozdro kochane.
    SM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heh coś sie stanie.
      oh ale zawsze jest przed 20 na ipli :D
      Pozdrawiam
      Alicja

      Usuń
  6. Świetne opowiadanie
    Pozdrawiam i czekam na next Magda

    OdpowiedzUsuń
  7. A wiec co ja mam ci napisac... hmm... opowiadanie super to raz co to za kobieta ja sie pytam a dwa ty mi nic nie kombinuj ani sie wasz !!!! I oczywiscie ze nie by bylo ci smutno to tez sie wtrace z tym ze ja pocaluje . Heh. Czekam na kolejna czesc jutro .i zdrowiej !!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kombinowałam,kombinuje i kombinować bede....
      Heh nie do końca ją pocałuje
      Alicja

      Usuń
  8. Super opowiadanie . Pewnie ją pocałuje . Pozdrawiam Ela

    OdpowiedzUsuń