(...)
Kilka chwil potem dostałam ochronę. Zastanawiałam się do czego jeszcze zdolny jest Jacek. Gdy z sali wyszedł mój ojciec przytuliłam poduszkę i zasnęłam.
Obudziłam się z krzykiem. Rozejrzałam się po pokoju. Okazało się że wszystko co mnie spotkało to był sen. Odetchnęłam z ulgą! Odruchowo spojrzałam na zegarek. Wskazywał on godzinę 7.00 za godzinę powinnam być w pracy. Szybko wstałam z łóżka,ubrałam się,zrobiłam śniadanie i pokierowałam się w stronę komendy. Przed wejściem czekał już mój kolega z patrolu Mikołaj.
-Hej młoda. Ciekawe jak nasz nowy dyżurny-powiedział
-Cześć Mikołaj.-Natychmiast przypomniała mi się scena z mojego snu. Było podobnie Nowy dyżurny,Żebym tylko na niego nie wpadła.
Poszliśmy się przebrać w mundury i szybkim krokiem udaliśmy się na odprawę. Po chwili wszedł komendant a za nim nowy dyżurny. Gdy go zobaczyłam omal nie spadłam z krzesła. Była to ta sama osoba co w moim śnie. Nawet miała tak samo na imię.
Po odprawie szłam korytarzem gdy nagle wpadłam na nowego dyżurnego Jacka Nowaka. Pomyślałam sobie no pięknie znowu to samo. Najlepiej jak będę się trzymać od niego z daleka
-Cześć. Jestem Jacek-podał mi rękę
-Ola. Słuchaj nie mam czasu. Pogadamy kiedy indziej. A może najlepiej nigdy.-Na jego twarzy widać było zdziwienie
-Coś sie stało?-zapytał nadal zdziwiony
-Jacek. Posłuchaj miałam sen... Byłeś w nim. Nie chce sprawdzać czy się on spełni.-Chciałam odejść ale ten mnie złapał za nadgarstek i przyciągnął bliżej siebie
-A może to przeznaczenie że ci się śniłem?-zaśmiał się a ja szybko się wyrwałam i poszłam
Patrol minął mi spokojnie. Kilka mandatów i jeden pościg za samochodem. Po służbie wróciłam do domu i zasnęłam.
3 miesiące później:
Przez ten czas bardzo polubiłam Jacka. Mimo iż pamiętałam mój okropny sen chciałam poznać bardziej Jacka. Coś mnie do niego ciągnęło. Dzisiaj zaprosił mnie do siebie na kolację.
Po służbie pokierowałam się w stronę domu aby się przebrać. Założyłam czerwoną sukienkę oraz szpilki. Na siebie zarzuciłam jeszcze czarną kurtkę skórzana. I poszłam do Jacka.
Zapukałam do drzwi i Jacek natychmiast mi otworzył. Był ubrany w czarny garnitur.
Zrobił pyszną kolację... (...)
Jak wam się podobał sen Olki? Proszę o nie zabijanie mnie :D
Alicja
Świetne opowiadanie.
OdpowiedzUsuńDobrze, że to wszystko okazało się być tylko snem.
Czekam na next.
Pozdrawiam i życzę weny
Dziękuję
UsuńZa cmentarz to chyba byś mnie zabiła :D
Alicja
Świetne opowiadanie. Z niecierpliwością czekam na next. Zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny.
S.t.o.
Dziękuje
UsuńAlicja
Super opowiadanie meliska nie potrzebna . A za cmentarz ja bym cie zabila bo mam blizej do ciebie . Czekam na next ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńJa wiem. Ale nie odważyła byś się zabić młodszej od siebie :p
Alicja
Olę widocznie coś ciągnie do Jacka.Trochę tak jak mnie do solonych orzeszków XD
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział,swoją drogą.Ale tytuł mnie rozwalił xD
Zabić się mogłam!Piłam wtedy,a ta woda,która była już w mojej buzi wylądowała na monitorze...wiem,śmieszą mnie dziwne rzeczy XD
Prosisz,by cię nie zabijać?Zastanowię się c;
Pozdrawiam serdecznie i życzę weny.Dużo weny xD
Zapraszam również do mnie,ruszyłam swój leniwy tyłek i dodałam rozdział xD
No czy ją ciągnie to bym nie powiedziała. Po prostu go lubi?
UsuńCieszę się że tytuł ci się podobał.
Widziałam rozdział... Ale jakoś nw co napisać w komentarzu :/
Alicja
Świetne opowiadanie jak dobrze że to wszystko okazało się tylko złym snem
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam z niecierpliwością na next Magda
Dziękuję
UsuńAlicja
Super opowiadanie i bardzo cię przepraszam ale moje będzie dopiero jakoś o 1 w nocy bo właśnie mam gości którzy nie dawno przyjechali ( nie spodziewałam się ich ale na 100 % będzie o tej 1 w nocy specjalnie dla ciebie
OdpowiedzUsuńDziękuje.
UsuńW takim razie przeczytam rano i rownież rano wstawie swoje opowiadanie :D
Alicja
A
Moje już jest :-)
OdpowiedzUsuńOpowiadanie rewelacyjne wszystko było snem super przynajmniej Ola i Jacek mają czystą kartę . Pozdrawiam Ela
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń