Rano obudziłam się cała obolała. Wstałam i poszłam do łazienki,po drodze zarzucając na swoje ciało szlafrok. Gdy wyszłam z sypialni moim oczom ukazał się uśmiechnięty od ucha do ucha Jacek. Szybkim,cichym krokiem poszłam do łazienki i od razu zamknęłam drzwi na klucz. Rozpłakałam się.
Jednak szybko zebrałam się w sobie i wyszłam. Pokierowałam się do kuchni gdzie Jacek zaparzał właśnie kawę. Podeszłam do niego i mocno uderzyłam w twarz. Z jego nosa zaczęła lecieć krew jednak za to co mi zrobił zasługiwał na gorszą karę. spojrzałam na blat stołu. Były tam dwie kawy. Chwyciłam jeden kubek i wylałam wrzątek Jackowi na jego przyrodzenie. On od razu zgiął się w pół.
-To za to co mi zrobiłeś-powiedziałam i wyszłam. Wzięłam jego walizkę i wyrzuciłam przez okno
-A teraz masz się z tąd wynieść jak twoja walizka.-Jacek posłużenie wykonał polecenie i wyszedł
Ja usiadłam na kanapie i zaczęłam płakać jak niemowlę
3 tygodnie później:
W końcu odważyłam się złożyć zeznania o gwałcie i młodzieńczej pracy Jacka. Strasznie się bałam ale od ojca dowiedziałam się że dzisiaj zgłoszenia przyjmują Monika i Emilia. Weszłam na komendę Od razu pokierowałam się w stronę pokoju prewencyjnego. Tam zastałam dziewczyny.
- Co się stało ?-zapytały zaniepokojoną miną . Ola stała cała we łzach w drzwiach pokoju przesłuchań . Oczy miała zaczerwione od płaczu a w dłoni ściskała nerwowo torebkę
- M-mogę wejść - spytała drżącym głosem
- Jasne wchodż i mów co się stało bo wyglądasz jak 7 nieszczęść.
- Zaparzę ci herbatę - gdy wróciłam z kubkiem herbaty Ola siedziała na krześle nadal płacząc i ściskając torebkę w ręce . Dawno nie widziałam Oli w takim stanie . Można powiedzieć że , nigdy jej nie widziałam w takim stanie
- Co się dzieje - zapytała przyjaciółkę stawiając kubek z herbatą przed Olą .Przytuliła brunetkę . Ona zadrżała na sam dotyk nawet przez ubranie . Na sam widok jej w takim stanie chciało mi się płakać .
- Ja nie wiem to się wszystko tak szybko stało -odpowiedziała .....on tak szybko mnie chwycił za ręce- jej głos drżał z strachu jak o tym mówiła
- Nie , wiedziałam że , był do tego zdolny on zawsze był taki spokojny i opiekuńczy - kobieta mówiła jak by w transie . Można powiedzieć że , była za szybą nic do niej nie docierało
- Ola kto u ciebie był ?!- potrząsnęła przyjaciółką - Co się stało ?- Emilka już zaczęła się bać powoli o jej zdrowie chwyciła ją za nadgarstki ta syknęła z bólu i wyrwała ręce
Złapała ją za bluzę i szarpnęła, z łatwością spadła z wątłego ciała przyjaciółki Pisnęła z przerażenia. Całe jej ramiona i ręce pokrywały świeże fioletowe siniaki,
- Ola do cholery mów kto u ciebie był !!
-Chciała bym zgłosić gwww.... gwałt-powiedziałam a dziewczyny się na siebie spojrzały.-Ola?-zapytała mnie pytająco Monia
-Nie słyszałaś? Proszę chce mieć to za sobą.-przeszłyśmy z dziewczynami do pokoju przesłuchań. Trochę dziwnie się czułam siedząc po drugiej stronie biurka
-Wiec? Ola kto ci to zrobił?-zapytała Emilka
-Jacek. Ale to nie aż taki ból jak to co przede mną ukrył. Przez niego mam Hiva...-powiedziałam i rozpłakałam się
-Co,ale jak to? Jacek jest nosicielem wirusa Hiv? To nie możliwe
-To prawda jak miał 20 lat testował dziewczyny dla handlarza kobietami. Przesyłali je potem do Niemiec. A Jacek,Jacek on je... -rozpłakałam się
-Spokojnie Ola spokojnie zajmiemy się tym a ty jedz do domu...-wykonałam polecenie
2 dni później:
Od Emilki wiem ze po złożonych przeze mnie zawiadomieniu Jacek został osadzony w areszcie. Nie mogę z tymi wspominaniami się uporać ale staram się zapomnieć.
Dzisiaj mam iść do psychologa. Jest 9.00. Wstałam z łóżka i pokierowałam się do kuchni stawiając filiżankę z kawą,zrobiło mi się słabo i zemdlałam...
czy Ola dobrze postapiła?
Co sie stało Olce?
Świetne opowiadanie. Z niecierpliwością czekam na next. Pozdrawiam i życzę weny.
OdpowiedzUsuńS.t.o.
Świetne opowiadanie. Z niecierpliwością czekam na next. Pozdrawiam i życzę weny.
OdpowiedzUsuńS.t.o.
Haha walizka i Jacek zrobili aut. Tylko ciekawe czy Ola mu wybaczy... :( Opowi super, czekam na next i zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny.
Mała. ♥
Tsaa waliska i Jacek. Ola mu nie wybaczy tego co jej zrobił. Tyle ci powiem. A sprawa bedzie miala drugie dno.
UsuńAlicja
Super opowiadanie. "...wylałam wrzątek Jackowi na jego przyrodzenie.."-to jest świetne :D i świetny tytuł ;) czekam na next.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Dziekuje
UsuńTak troche śmiechu przy smutnych opowiadaniach też musi być.
Alicja
super opowiadanie tytuł genialny co raz ciekawsze ja już nie wiem jaki ty kolejny tytuł wymyślisz .Myślałam że coś zmienisz dodasz ale jednak nie czekam na kolejną część z ciekawym tytułem mam nadzieje . Zasłużył sobie bedzie problem przez dłuższy czas hehe
OdpowiedzUsuńOj tak problem przez dluzszy czas. I to bolesny :/
UsuńMam juz kolejny tytuł :D
Alicja
Świetne opowiadanie rozwalilaś mnie tym wrzątkiem i walizką
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam z niecierpliwością na next Magda
Ciesze sie ze cb zozbawiłam :D
Usuńpozdrawiam
Alicja
Super opowiadanie . Czekam na next . Pozdrawiam Ela
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńAlicja