(...)
*Narrator*
4 godziny później:
Olę właśnie przywieziono na salę po operacji zszywania żył głównych. Jej przyjaciele czekali pod nią.
-Emilka powinniśmy być przy niej teraz. Jak się obudzi będzie wystraszona-powiedział Mikołaj
-To ja mam pomysł.Będziemy się zmieniać. Najpierw ty Mikołaj potem Krzysiek a na końcu Ja.
-A Jacek?-zdziwił się Krzysiek
-Olka z nim zerwała. Nie było by miło gdyby obudziła się obok niego. Zresztą on pracuje.
Jak postanowili tak zrobili wymieniali się co kilka godzin. Lekarz pozwolił im na to ponieważ wiedział że Ola ma trudne przeżycia. Kiedy przyszła kolej na Emilkę zawołał ją lekarz. Nie miał z kim porozmawiać o stanie Oli dlatego postanowił porozmawiać o tym z Drawską.
*Jacek*
Dowiedziałem sie że Ola jest w szpitalu dopiero gdy skończyłem służbę. Przestraszyłem sie najpierw Komendant a teraz Ola. Nie mogę jej stracić.
Dowiedziałem się w której sali leży i natychmiast do niej poszedłem. Nikogo nie było dlatego bez problemu tam wszedłem.
Usiadłem na krześle i chwyciłem prawą rękę Oli. Byłą taka blada. Zobaczyłem bandarze i domyśliłem się że Ola podcięła sobie żyły. Zacząłem płakać
-Ola...Kochanie...Wiem że już mnie nie kochasz... ale ja cie kocham nadal. Jesteś jedyną ważną mi osobą w życiu. Nawet jeśli mnie odtrącisz,wyjedziesz,wyjdziesz za mąż nadal będę cie kochał. Nikogo nie pokocham tak jak ciebie. Olu,Kochanie. Pamiętasz jak było nam razem dobrze? -otarłem krople łez- Wspólne spacery,kolacje,noce a nawet poranki. Byłaś taka szczęśliwa. Widziałem że mnie kochasz. A teraz? co takiego się stało że już tak nie jest? Ola proszę otwórz oczy. Wiem ze potrafisz.
W tej chwili coś zaczęło się dziać. Wszystkie urządzenia zaczęły głupieć. Nagle Ola zaczęła się krztusić. Na salę przybiegł lekarz wraz z kilkoma pielęgniarkami. Ola sie obudziła a ja przy niej byłem. Spojrzała na mnie. chciałem już wyjść ale Ola cichym głosikiem wyszeptała
-Zostań!
Usiadłem na krzesełku i w milczeniu przyglądałem sie Oli. Ta po chwili się odezwała
-To prawda że mój ojciec... że on został zabity?
-Tak to prawda-odparłem. Na szczęście niezręczne chwile przerwał lekarz.
-Jak sie pani czuję pani Olu?-chciałem wyjść ale mnie zatrzymała.
-Zostań proszę. Chce żeby ktoś przy mnie był.-Proszę mówić.
-Więc .....
Co powie Lekarz?
Jakie to będzie miało swoje skutki?
Co będzie dalej?
Alicja
super opowiadanie.
OdpowiedzUsuń1. Co on może powiedzieć napewno coś ciekawego .
2.Hm.. szcześliwe skutki :D
3. Happy end .Moze trochę emilki ? mogła byś wtrącić . tak więcej
Oj tak ciekawe to to będzie... Ale nie dla wszystkich tam obecnych :D
UsuńNieee nie będą szczęśliwe :P
Emilki? Hym niee. To blog o Oli i Jacku :P
Alicja
Super opowiadanie. Dobrze, że Ola się wybudziła. To zasługa Jacka :D Dobrze, że był przy niej.
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na next.
Pozdrawiam i życzę weny
Dziękuję
UsuńTeż tak sądzę
Będzie przy niej do czasu :D
Alicja
Brawo! Można napisać opowiadanko z happy endem? Można! Opowiadanie super. Czekam na next i zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny.
Mała. ♥
Heh ale spokojnie nie będzie jak na razie happy endu :D
UsuńAlicja
Cudowne opowiadanko.
OdpowiedzUsuńMasz talent dziewczyno .
Zapraszam do mnie .
Anka
Cudowne opowiadanko.
OdpowiedzUsuńMasz talent dziewczyno .
Zapraszam do mnie .
Anka
O jej dziękuję *.* Miło słyszeć takie komplementy jednak ja tak nie uważam. Jestem zwykłą 15-latką która założyła bloga bo kocha tą parę. I czy ja wiem czy mam talent? Raczej nie :D Ale dziękuję
UsuńAlicja
Raczej masz talent.
UsuńRaczej masz talent.
UsuńTa. Ty być nie była sobą gdyby twoje opowiadania smutne, gdyby nie było w nich dramatu.
OdpowiedzUsuńSuper opowiadanie. Z niecierpliwością czekam na next.
Pozdrawiam i życzę weny.
S.t.o.
Ale spokojnie bez paniki... To tylko jedno wesołe opowiadanie jak na razie.
UsuńDziękuję
Postaram się dzisiaj dodać jeszcze jedno opowiadanie
Alicja
Świetne opowiadanie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na next Magda
Dziękuję
UsuńAlicja
Opowiadanie rewelacyjne bardzo mi się podobało miałaś genialny pomysł .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Ela