Rozdział dedykuję Gosi :P
Gosiu tak wiem że zasypałam ci pocztę moimi sms-ami z życzeniami których było dosyć dużo. Mam nadzieję że moja składanka ci przypadła do gustu :D
To tak jeszcze raz wszystkiego najlepszego. Żebyś dożyła 100 lat,żebyśmy się kiedyś spotkały i czego tam sobie jeszcze zapragniesz :* Buziaczki
Alicja
(...)
-Mój ojciec przyszedł do mnie tydzień temu. Powiedział że jeśli z tobą nie zerwę zwolni cię z pracy i już we Wrocławiu jej nie znajdziesz. Przeraziłam się. Wiedziałam że ojciec to zrobi. Ale teraz on nie żyje i...- Jacek mnie mocno przytulił i namiętnie pocałował.
-Ola już dobrze. Wiedziałem że mnie kochasz czułem to.
-Jacek przepraszam!. Kocham się.
-To co może jakiś posiłek?-zapytał
-Jasne. Zgłodniałam.
-To ty sobie tutaj odpocznij a ja coś przygotuję.
Jacek zniknął za drzwiami kuchni. Ja położyłam się na kanapie. Po chwili poczułam ogromny ból.
-Aaaaa -Krzyknęłam a Jacek momentalnie pojawił się obok mnie.
-Olu? Co się stało?-był strasznie wystraszony. Ja tylko wyszeptałam ciche
-Dziękuję! - I się do niego uśmiechnęłam
-Jacuś a może tak??? -Spytałam ale nie dokończyłam bo Jacka usta już były przy moich. Wziął mnie na ręce i zaniósł do sypialni. Tam powoli i delikatnie położył się na mnie. Nasze pocałunki stawały się coraz bardziej odważne. Zarzuciłam swoje ręce na Jacka kark.
-Ola a my tak możemy? Dziecku się nic nie stanie?-zapytał lekko przestraszony
-Spokojnie kotku. Na pewno tak-Jacek powoli odpinał mi guziki od koszulki a ja mu ściągałam T-shirt-a . (...)
W nocy obudziłam się cała spocona. Jacek gdy tylko wstałam obudził się.
-Ola? Dobrze się czujesz?-było widać że nie najlepiej się czuje ale nie chciałam denerwować Jacka
-Taaak chyba tak... Lekarze mówili że mogę mieć przez transfuzje krwi podwyższoną temperaturę i jeszcze ta ciąża. To dla mnie za dużo. Jacek? Ja tego nie zniosę.-powiedziałam i się rozpłakałam. Jacek momentalnie był przy mnie i mnie przytulił.
c.d.n
Mam jedno pytanie:
Co będzie dalej?
Dziękuje za dedykacje :*
OdpowiedzUsuńOpowiadanko cudowny. :)
Pozdrawiam i życzę weny oraz czekam na next.
Mała. ♥
Oh dziękuję :P Napisałam je specjalnie dla cb dzisiaj bo miało być w sobotę :P
UsuńAlicja
Niewiem bo zrobiłaś sie tajemnicza i niechcesz mi powiedzieć :( a to nie dobrze bo ja nwm co mam sie przygotować. Wiec nwm . . super opowiadanie .
OdpowiedzUsuńNo to chyba dobrze że nie wiesz na co się szykować.
UsuńDziękuję
Alicja
no własnie nie . bo ja sie boje o swoje zdrowie i wole wiedziec
UsuńNo właśnie ja też nw co mam zrobić dalej...
UsuńAlicja
Opowiadanie. Bomba.
OdpowiedzUsuńPoprostu BOMBA.
A co będzie dalej? Nie mam zielonego pojęcia.Ani różowego i też czerwonego ogóle żadnego.
Pozdr.Ania ♡
Dziękuję
UsuńA bezbarwne masz? xD
Alicja
Też nie :-p
UsuńTeż nie :-p
UsuńAh no... To to mamy problem :P
UsuńAlicja
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńSuper opowiadanie. Co będzie dalej to nie wiem. Z niecierpliwością czekam na next.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny.
S.t.o.
Dziękuję
UsuńWłaśnie mi zależało na tym żeby nikt nie wiedział :D
Alicja
Świetne opowiadanie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam z niecierpliwością na next Magda
Dziękuję
UsuńAlicja
Rewelacyjne opowiadanie takie słodkie bardzo mi się podobało
OdpowiedzUsuńCoś czuję że masz jakiś plan i z pewnością wszyscy będą zdziwieni
Z niecierpliwością czekam na next Pozdrawiam serdecznie i życzę weny Ela
Dziękuję
UsuńNo niestety nie mam żadnego planu bo cierpię na brak weny :(
Alicja