- Ola co się stało? - zapytała zdziwiony Jacek
-nic. Dopadły mnie wspomnienia - odpowiedziała Ola
-wiesz co to ja może pójdę do sklepu po coś słodkiego, dziewczyną podobno pomagają zaśmiał się Jacek.
- bardzo śmieszne.
5 minut puźniej:
Jacek ubrał się i wyszedł szukać jakiegoś sklepu, szedł długa, całkiem długa chwilkę ale potem twarz mu się rozjaśnia bo zobaczył malutki sklepik. Wszedł do niego i ujrzał bardzo miła starsza panią.
-dzień dobry.Ma pani może jakieś słodkie przysmaki zapytał jacek
-ależ owszem mamy sernik, jabłecznik i ciasto mojej roboty.
-to poproszę 2 kawałki jabłecznika i sernika i 5 kawałków tego przepięknie wyglądającego pani ciasta
Jacek zapłacił i wyszedł po drodze postanowił jednak pozwiedzać trochę okolice i zrobi dla Olki niespodziankę.
w tym samym czasie pensjonat:
Ola podeszła do okna i przypomniała sobie słowa swojej matki gdy ostatni raz tutaj byli ccałą rodzina:
,, Olu moja kochana córko gdy mówi już zabraknie wiedz ze cie kocham i będę kochać nadal. CChodź piasek bbędzie mojim łóżkiem a deski kołdra ja zawsze będę przy tobie.''
Ola chcąc rozpakować żeczy swoje i Jacka wweszła do sypialni
Zobaczyła ttam luzku i przypomniała sobie związek z Szymonem niezbyt udany.
Chciała o tym zzapomnieć ale jakoś nie szło, w końcu to z nim przeżyłasswój pierwszy raz i to w tym miejscu.
Ola pomyślała o swojej liście marzeń:
Spełniła juz ttrzy zostały jeszcze dwa jej następnym marzeniemna lliście było. ...
przepraszam za błędy które na pewno gdzieś się znają ale pisze na telefonie i nie bardzo mogę wyłapać błędy.
Jak myślicie co to za marzenie?
Chcieli byście jakieś kilka wiadomości o mnie?
1 kom-2 info
Pozdrawiam
Alicja
Świetne. Czekam na next.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Gosia.
Dziękuję
OdpowiedzUsuńAlicja