wtorek, 20 października 2015

1.1 Nowy kolega

Po długiej nie obecności w pracy Ola kroczyła z uśmiechem na twarzy na komendę. Z Mikołajem była umówiona o 7.40 na parkingu przy komendzie miejskiej. Gdy weszła na parking zobaczyła czekającego Białacha. Nie zastanawiając sie podeszła do kolegi.
-Cześć-powiedziała Ola widząc Mikołaja
-Hej młoda- odparł Białach.
Gdy szli do biura Ola o wszystko wypytała Mikołaja. Co u dziewczynek, jak jego motor, czy coś sie zmieniło na komendzie. Mikołaj odpowiadał na wszystkie jej pytania bardzo szczegółowo,chodź zatrzymał sie na dłużej przed odpowiedzią na pytanie dotyczące komendy. Wiedział że ma dzisiaj dołączyć do nich nowy oficer dyżurny-lecz nie powiedział o tym Olce żeby była jakaś niespodzianka. Weszli do biura i przebrali sie w mundury a zaraz potem wyszli na odprawę. W pokoju czekał już na nich patrol 06 czyli Emilka i Krzysiek. Wszyscy sie przywitali,po czym wszedł komendant oraz nowy dyżurny.
-Kto to jest- zapytała Mikołaja zdziwiona Olka.
-Poczekaj zaraz sie wszystkiego dowiesz - odparł jej kolega 
I faktycznie tak sie stało Wysocki zaczął przedstawiać nowego kolegę
- To jest Jacek Nowak. Bedzie pracował u nas jako Oficer dyżurny. Został przeniesiony do nas z małej miejscowości obok warszawy a mianowicie z Sulejówka. -powiedział ich szef 
Wszyscy zgodnie odpowiedzieli: - Hej!
po czym Komendant dodał: - Ola, Mikołaj oprowadzicie nowego kolegę po Fabryce...
-Tak jest panie komendancie -odparli 

10 minut później:

-Cześć jestem Ola,miałam oprowadzić cie z Mikołajem ale nie za dobrze sie dzisiaj czuje...- odparła ola.
Mikołaj tak naprawde bardzo dobrze sie czuł ale poszedł wypełnić papiery zaległe ponieważ Ola sama chciała oprowadzić Jacka ponieważ wpadł jej w oko.
-Hej! Jacek- powiedział podając dziewczynie dłoń.
Ola po kolei oprowadziła Jacka po komendzie i wszystko wytłumaczyła po czym poszła do Mikołaja aby wyjechać na patrol.

5 minut później:
Ola i Mikołaj siedzieli już w radiowozie gdy nadeszło pierwsze zgłoszenie...
-00 dla 05
-05 zgłaszam
-Jedźcie na Konwaliową 89, zgłasza jakiś przechodzień że grupka młodych ludzi sie bije.
-Jasne jedziemy tak.
Gdy dotarli na miejsce i rozdzielili szarpiących sie mężczyzn,przeszli do wzięcia od nich ich danych.  
Napisali krótką notatke ze zdarzenia i wrócili na baze.
Po pracy Ola weszła do pokoju dyżurnego aby zaprosić go na piwo.
-Witaj.
-Co do mnie cie sprowadza?- powiedział Jacek
-Chciałam zaprosić cie na piwo... Wiesz nikogo tu nie znasz a przyjdzie jeszcze kilka osób z komendy. To co zgadzasz sie?



Mam dwa pytania: Jak myślicie czy Jacek zgodzi sie iść z Olą? I drugie: Czy naprawdę będzie kilka osób z komendy jeszcze?
No to skończyłam pierwszy rozdział

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz