Ola usiadła za kierownicą samochodu Jacka ponieważ inaczej niespodzianka by się nie udała. Jackowi jedynie powiedziała aby się nie martwił bo ona bardzo dobrze zna ddrogę bo wiele razy już tedy jechała. Tak jednak nie było.Ola po 2 godzinach jjazdy wjechała w mała uliczkę i nie wiedziała gdzie jechać dalej.
*OLA*
-Ah przecież tyle razy jechaliśmy tutaj z tata jak mogła się zgubić, przecież to bardzo łatwa droga.
Niestety plan Oli nie wypali il w 100 % obiedna Ola musiala powiedzieć Jackowi dokąd jada.
-Jacek, niestety się zgubiłam. Chciałam cie Zabrać do Zakopanego i mmojego uukochanego pensjonatu w którym spędziłam najpiękniejsze chwile. Ale to się nie uda ponieważ niewiem gdzie jesteśmy.-powiedziała z płaczem Ola
-hej nie przejmuj się dobrze znam to miejsce. Wiem jak dojechać do Zakopanego.W tej wiosce mieszka moja dawna koleżanka
-koleżanka? -zapytała ola
- Ola co zazdrosna jesteś o moją stara znajoma z podstawówki zapytał jacek i pocałował ile w policzek
-jak mam nie być o ciebie zazdrosna -odpowiedziała Ola.
Jacek nic nie odpowiedział tylko przesiadł się z ola miejscami.
Jechali jeszcze 3 godzinki.
gdy w końcu dojechali, Ola poszła na recepcję i poprosiła o pokój nr.12
Jak sądziła był to numer miłości.
Poszli na drugie piętro i otworzyli swój pokój.ku zdziwieniu oli nie zmienił się on od 9 lat. Wszystko było takie samo tapety, obrazy wszystko na swoim miejscu. Ola się rozplakala.
Gdy Jacek usłyszał jej szlochanie podszedł do niej i ja przytuli.
Ola trochę się uspokoiła
poczym zadzwoniła do taty aby wziąść urlop, jacek miał zwolnienie po tym jak złamał rękę i teraz ma rehabilitację.
-hallo, część tato, musiałam wyjechać na kilka dni odpocząć mogła bym wziąść tydzień wolnego?
-....
Jak myślicie co odpowie ojciec Oli?
Jak myślicie co będą robić w tym Zakopanym?
+ przepraszam ale jutro nie będzie opowiadania ponieważ wyjeżdżam
Alicja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz