wtorek, 8 grudnia 2015

60.1 śniadanko

Jacek otworzył pudełko i zobaczył w nim zdjęcie Oli gdy była 18 latkom
-Ola?
-Zaczynam nowe życie. życie z tobą. Nie potrzebna mi przeszłość która tak boli. Musze się jeszcze pozbierać z wydarzeniami w szpitalu i zacząć nie bać się każdego faceta i będzie dobrze. Dlatego dostajesz to zdjęcie.
Jacek przyciągnął Olkę do siebie i posadził na swoich kolanach. Zaczął bawić sie jej włosami i łaskotać ją. Po chwili ich usta niebezpiecznie się przybliżyły do siebie. Po chwili zaczęli sie całować i wylądowali w łóżku (...)

Rano:
Ola jeszcze spała a Jacek zamówił im do pokoju śniadanie. Miał dla niej Niespodziankę
-Jacek?-Ola obudziła się i ujżała stojącego przy lustrze Jacka
-O moje słonko się obudziło-zaśmiał się
- Jakie słoneczko.  Ostatni nie za często promienieje- zaśmiała się Olka
- oj juz nie przesadzaj.  Kocham cie taka jaka jesteś teraz a nie ta za bardzo roześmiana 18 łatkę
Jacek pocałował Olke w czoło i poszedł otworzyć ddźwi dla kelnera aby wjechał z jedzeniem. Oli spodobał się pomysł na śniadani w pokoju dlatego zjedli je szybko razem i Jacek zzabrał Ole w tajemnicze miejsce.  Na początek zakryl jej oczy chusta i zaprowadził do stołu po czym otworzył jej oczy.

*Ola*
gdy otworzyłam oczy ujżałam:
-.......


Wybaczcie ze taki krótki rozdział :)

Co mogła zobaczyć Ola?
Żabko teraz twoja kolej... :)

Alicja

2 komentarze:

  1. Świetne opowiadanie.
    Wchodzę teraz do siebie i dodaję :) zapraszam.
    Żabka

    OdpowiedzUsuń
  2. Opowiadanie super (z resztą jak zawsze :-))
    Pozdrawiam
    Magda

    OdpowiedzUsuń