Jacek otworzył pudełko i zobaczył w nim zdjęcie Oli gdy była 18 latkom
-Ola?
-Zaczynam nowe życie. życie z tobą. Nie potrzebna mi przeszłość która tak boli. Musze się jeszcze pozbierać z wydarzeniami w szpitalu i zacząć nie bać się każdego faceta i będzie dobrze. Dlatego dostajesz to zdjęcie.
Jacek przyciągnął Olkę do siebie i posadził na swoich kolanach. Zaczął bawić sie jej włosami i łaskotać ją. Po chwili ich usta niebezpiecznie się przybliżyły do siebie. Po chwili zaczęli sie całować i wylądowali w łóżku (...)
Rano:
Ola jeszcze spała a Jacek zamówił im do pokoju śniadanie. Miał dla niej Niespodziankę
-Jacek?-Ola obudziła się i ujżała stojącego przy lustrze Jacka
-O moje słonko się obudziło-zaśmiał się
- Jakie słoneczko. Ostatni nie za często promienieje- zaśmiała się Olka
- oj juz nie przesadzaj. Kocham cie taka jaka jesteś teraz a nie ta za bardzo roześmiana 18 łatkę
Jacek pocałował Olke w czoło i poszedł otworzyć ddźwi dla kelnera aby wjechał z jedzeniem. Oli spodobał się pomysł na śniadani w pokoju dlatego zjedli je szybko razem i Jacek zzabrał Ole w tajemnicze miejsce. Na początek zakryl jej oczy chusta i zaprowadził do stołu po czym otworzył jej oczy.
*Ola*
gdy otworzyłam oczy ujżałam:
-.......
Wybaczcie ze taki krótki rozdział :)
Co mogła zobaczyć Ola?
Żabko teraz twoja kolej... :)
Alicja
Świetne opowiadanie.
OdpowiedzUsuńWchodzę teraz do siebie i dodaję :) zapraszam.
Żabka
Opowiadanie super (z resztą jak zawsze :-))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Magda