(...)
*Ola*
Jacek zapytał czy mu wierze. Co ja miałam mu powiedzieć? Ze nie wiem? Przecież to głupie... Ufam mu. Wiem ze by mnie nigdy nie zdradził ale jeśli ta dziewczyna nigdy nie odpuści. Jacek w końcu ulegnie. Przecież ona ta Klara wygląda 100 razy lepiej ode mnie. Spódniczki, szpilki, makijaż perfekt a ja policjantka z wieloma problemami.
- Jacek ja ci ufam, ale...
- nie ma żadnego ale prawda? - zapytał.
Czułam jak serce biło mi coraz mocniej.
- ale ja się boję ze mnie zostawisz. Widziałam jak ta Klara wygląda. A ja popatrz na mnie. Kobieta z wieloma problemami.
- Ola ale ja cie kocham. Nie obchodzi mnie to w co się ubierasz, ile masz problemów. Damy sobie rade.
Odwróciłam się w stronę twarz Jacka i mocno Przytuliłam się do niego. On zrobił to samo. Ta chwila byka wyjątkowa jednak nie trwała zbyt długo bo do naszych drzwi zapytała....
Kto zapukał do drzwi?
Jak tam wam mijają święta? Dużo prezentów?
Przez kilka dni będę wstawiala opowiadania krótsze niż zwykle...
Alicja
Świetny rozdział
OdpowiedzUsuńMoże to ta Klara?
Pozdrawiam
Magda
Opowiadanie świetne , Pozdrawiam i życzę weny Ela. Może pokała Klara albo Wysocki .
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńKtóraś osoba z tych
Alicja
Świetne opowiadanie. Pewnie to Klara.
OdpowiedzUsuńWesołych świąt
żabka
Dziękuję.
UsuńWesołych Świąt
Alicja
To Klara na bank. Czekam na next i zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny.
Wesołych świąt.
Mała. ♥
Widziałam już twoje opowiadanie. :) świetne
Usuńrównież wesołych świąt :)
Alicja
Dziękuje.
UsuńMała. ♥
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSuper
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAlicja
Może to była Klara.
OdpowiedzUsuń