*Jacek*
-No to moje zdanie tabletki zaczęły działać. - powiedziałem do siebie
Wziąłem Ole na łóżko a sam zabrałem się do szykowania pewnych rzeczy. Spakowałem ubrania, przeczesałem włosy i znioslem walizki do samochodu. Potem poszedłem do pokoju po Ole. Oddałem klucze od pokoju, zapłaciłem za noclegi i pojechałem. Plan idealny gdyby nie fakt ze Ola zaprosiła ojca na herbatę jutro. Ale z tym też coś się da zrobić. Wziąłem jej telefon i napisałem
Tato nie najlepiej się czuje. Jutro nie mogę się z tobą spotkać.
Ola
Jechaliśmy kilka godzin. Musiałem ciągle uważać aby Oli nieprzytomna nie spadła z siedzenia z tyłu. Udało mi się tego uniknąć.
Gdy dojechaliśmy na miejsce. Starannie zabezpieczylem miejsce pochówku. Wyciągnąłem Ole i.....
Co będzie dalej?
Alicja
Co ten Jacek odwala?? Żeby Oli podać jakieś tabletki i wgl to wszystko?? No nie na miejscu Oli nwm co bym mu zrobiła. Czekam na next.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny.
Gosia.
Powiem Ci ze się zdziwisz co odwala :)
UsuńAlicja
To Jacek podał jej jakieś tabletki. Zaskoczyłaś mnie. Tylko po co to wszystko???
OdpowiedzUsuńŚwietne opowiadanie. Może dodasz dzisiaj next? :)
A jak tam twój internet?
Zapraszam również do mnie.
Pozdrawiam i życzę weny.
żabka
Powiem ze nie Domyslisz się po co to wszystko :)
UsuńNo w tym problem ze nadal nie działa a jeszcze dzisiaj oddałam kompa do naprawy bo ssie zawiesił
Alicja
No to kiepsko. Oby szybko naprawili.
UsuńZapraszam do mnie.
żabka
Mam nadzieje ze naprawia :)
UsuńAlicja
Jacek dał jej tabletki oj dziwne a może Jacek ma dla niej jakąś niespodziankę kiedy next mogę liczyć że dzisiaj pozdrawiam Ela Opowiadanie cudowne .
OdpowiedzUsuńNo nie sądzę
UsuńAlicja
Czytam i takie "What the fuck". Co on kombinuje? Przecież to jest nie do wyobrażenia. Weź daj jeszcze dzisiaj jakiś rozdział, ale jakieś dłuższe
OdpowiedzUsuńNiestety dłuższe na razie nie będzie. Komp w naprawie internet nie działa jak powinien masakra
UsuńAlicja a
Ale daj w miarę możliwości jeszcze jakieś opowiadanko.
UsuńPs. Widziałaś mojego nowego bloga?
Jest boski. Czytałam i czekam na pierwsze opowiadanie :)
UsuńAlicja
Ja sie pytam co ty odwalasz . Nie no ja nerwowo z tb nue wytrzymam . Jak nie burza to znowu jakies leki . Chyba nie moge czytac twoich opowiadan wyjdzie mi to na zdrowie .
OdpowiedzUsuńJa nic. No widzisz kocham burze ale tylko w opowiadaniach.
UsuńLeki no jakoś tak wyszło. Ja tylko staram się zmobilizować żabkę do normalnych opowiadań bez stresowych :)
Alicja
Wiesz co, wiesz co...
UsuńCo ja Ci takego zrobiłam?
Co ty mi zrobiłaś? Nie nic :D
UsuńCo to ka znaczyć ta nowa na komendzie ja wyląduje w szpitalu Prze ciebie
Będzie dobrze ;)
UsuńŚwietne opowiadanie
OdpowiedzUsuńCo ten Jacek odwala??
Pozdrawiam
Magda
Dziękuję
Usuńpozdrawiam
Alicja