niedziela, 17 stycznia 2016

105.1 ostatnie opowiadanie w tej serii

(...) ma dwa dni po moim. Byłam szczęśliwa że moje dziecko będzie miało sie z kim bawić.
Po 23.00 poszłam się położyć jednak mój mąż miał inny pomysł na spędzenie nocy.
-Jacek,kochanie nie mam ochoty.- tłumaczyłam jednak to nic nie dało Jacek zaczął mnie coraz namiętniej całować i po paru namiętnych pocałunkach już nie sprzeciwiałam się. Zaczęliśmy ściągać z siebie ubrania i zrobiliśmy to... Parę godzin później zasnęliśmy...

*Jacek*
Koło 9.00 poszedłem zrobić śniadanie mieliśmy dzisiaj wolne. Ola postanowiła zupełnie zrezygnować z pracy na jakiś czas.  Zrobiłem naleśniki i tosty oraz pokroiłem arbuza. Później ubrałem się i zaniosłem śniadanie do sypialni. Miałem dzisiaj niespodziankę dla mojej ukochanej żony. Zjedliśmy razem posiłek po czym Olka sie ubrała i pojechaliśmy w pewne miejsce. Gdy już się zbliżaliśmy przepasałem Oli oczy opaską. Na początku się stawiała ale nie miała szans ze mną.

*Ola*
Po paru nastu minutach dojechaliśmy. Jacek ostrożnie pomógł mi wyjść z samochodu i potem gdzieś nas pokierował. po kilku chwilach odsłonił mi oczy. Zobaczyłam duży dom z ogrodem i basenem. Byłam prze szczęśliwa. Wiedziałam ze rodzice Jacka coś knuli z kupnem domu ale nie myślałam że to będzie prawda... W ten sam dzień się przeprowadziliśmy....


4 miesiące później:
Juz było widać lekko odstający brzuszek. Mała kruszynka nieźle  dawała mi w kość bo ciągle kopała. Dzisiaj miał sie odbyć ślub Krzyśka i Emilki. Bardzo sie z tego powodu cieszyłam.
Jacek z Krzyśkiem byli u niego w mieszkaniu a Kobiety przyszykowywały sie u mnie w domu. Koło 13.00 wszyscy już byli. Emilka bardzo sie stresowała ale nie dawała tego po sobie poznać. Gdy wszystko było gotowe do mieszkania weszli Jacek i Artur z Frankiem i Tośkiem. Jacek przywitał się.
-A tak niedawno był nasz ślub. Pamiętasz?-zapytał mnie Jacek
-oczywiście że tak-odpowiedziałam mu i go pocałowałam kilka minut później wszedł Krzysiek.
Błogosławieństwo i wyjazd do kościoła. Państwo młodzi oraz ja z Jackiem jechaliśmy czarną limuzyną. Gdy dojechaliśmy do kościoła świadkowie czyli Ja z Jakiem oraz Pan młody zajęliśmy swoje miejsca i czekaliśmy aż Emilka wejdzie razem ze swojim ojcem. Gdy zabrzmiał Marsz Mandelsona Krzysiek omal co się nie rozkleił patrząc na swoją ukochaną. Gdy już doszła do Krzyśka zaczęła sie msza. Tuż po niej wszyscy zaproszeni goście pojechali na wynajęta  salę weselną. Tam zabawa trwała do białego rana.


3 miesiące później:
Ranek godzina 7.45

*Jacek*
-Jacek wstawaj zaczyna się-zostałem obudzony przez moją żonę która zwijała sie z bólu...
-Tak tak kochanie już jedziemy

Zabrałem szybko torbę. wskoczyłem w ubrania i pojechaliśmy do szpitala. Tam Olę zabrali na salę porodową okazało się że Emilka również zaczęła rodzić. Pokierowałem się razem z Olą na ową salę. Przed nią zobaczyłem Mikołaja który pociesza Krzyśka...
Kilka minut po pierwszych skurczach zemdlałem i pielęgniarka pomogła mi wyjść na poczekalnie. Tam nada byli moji koledzy.
-a ty co zemdlałeś już po 5 minutach-śmiał się Mikołaj
- A ty co? To takie śmieszne wytrzymałeś na tej sali cały poród Kamili?- wkurzyłem się na niego
-Nie mi to nawet nie pozwoliła tam wejść moja Kamilka. Bała się o mnie
-No widzisz. A ty Krzysiek co się stało?-zapytałem spoglądając na kolegę
-A Emilka powiedziała żebym lepiej tam nie wchodził bo będę ją tylko rozpraszał.-zaśmiałem się pod nosem

Kilka godzin później lekarz wyszedł z sali i powiedział że Krzyśkowi urodziła sie córeczka. Nigdy nie widziałem go tak szczęśliwego. Gdy Emilka wraz z jego córką zostały wywiezione do sali po porodowej wyszedł lekaż który był przy Oli i powiedział że ja również mam zdrowa córeczkę...

2 miesiące później:
Dzisiaj obywa się chrzest  mojej kochanej Żanetki oraz córki Krzyśka i Emilki Gabrysi...

                                                       The end

14 komentarzy:

  1. Cudowne opowiadanie.
    Pozdrawiam
    żabka

    OdpowiedzUsuń
  2. Super opowiadanie takie slodkie te opowiadanie i szczesliwy koniec . Czekam na kolejne pomysly

    OdpowiedzUsuń
  3. Super. Czekam na nową "serię"
    Kiedy będzie?
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie i na mojego nowego bloga

    OdpowiedzUsuń
  4. Powitać.
    Opowiadanko Genialne :D Czekam na next i zapraszam do mnie.
    Ps zostaw po sb jakiś znak.
    Pozdrawiam i życzę weny.
    Mała. ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Opowiadanie super :)
    Piękne imię dla dziecka Krzyśka i Emilki :p :)
    czekam na next
    pozdrwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Opowiadanie cudowne . Pozdrawiam Ela .

    OdpowiedzUsuń
  7. Super Opowiadanie
    Pozdrawiam
    Magda

    OdpowiedzUsuń