- Ola!Ola!-krzyczał
*Ola*
To znowu on. Czy nie wystarczylo mu to ze wczoraj napisal smsa do Jacka?
Postanowilam jednak ze sie odwróce. I z nim porozmawiam
Byl ubrany w podobny mundur jak Jacek. Domyśliłam sie ze Ojciec kazal mu przejsc za biurko pod nieobecnosc Jacka
- tak? -powiedzialam gdy wkoncu do mnie dobiegl
-chcialem z toba pogadac. Slyszalen od starego ze masz wolne. Mam przerwe moze pojdziemy do pani Zosi?- zapytal z glupim uśmiechem
Zgodzilam sie isc z nim do stołówki.
W stołówce znaleźliśmy ustronne miejsce zeby pogadać. Stoł stał odwrucony do ściany. Na przeciw niej stały dwa krzesla.usiedliśmy na nich...
- No to o czym chciales porozmawiać?- zapytalam po chwili ciszy
- liceum numer 4. Klasa 2 doszedl pewnen chlopak. Patryk. Pamietasz?
-tak pamietam. Ale czekaj skad tu to wiesz?- zapytalam bo nic do mnie nie dochodziło
- byłaś w nim szaleńczo zakochana. Kartki na walentynki, niepewne spojrzenia. To ja Patryk.-uśmiechnął sie znowu.
- Patryk... Ale ja...
- co z Jackiem to tylko przelotny związek co? Możemy być razem. Wtedy byłaś okularnicą bez biustu. Wygladałas niegustownie ( przytulił mnie kladac reke na mojej piersi,tak ze niemoglam sie mu wyrwać)
A teraz duże jędrne,biodra...
Dalam mu w twarz z liścia tak ze jego twarz wyladowala ba stole. I wyszlam ze stołówki. Po drodze widzialam sie z Mikołajem. Powiedzialam zeby sie nim zajal puki nie wroce
Poszlam do komendanta:
-czesc tato! Mam problem- powiedzialam
-co sie stalo?- zapytal troskliwie
-dzienki za urlop. Wiesz ten zastepca Jacka. Patryk. Ja z nim do liceum chodzilam- posmutnialam
- to fajnie chyba...- spojzal na mnie a z moich oczu polecialy lzy
- bo wczoraj napisal do Jacka ze zrobi wszystko zebym byla jego. A dzisiaj na stolowce mnir obmacywał.
-co jak to? Gdzie on teraz jest?- zapytal wściekly
- Mikołaj go pilnuje.
Ojciec kazal przyprowadzić Patryka
- dzieńdobry panie komendancie.- powiedzial patryk jak gdyby nigdy nic
- siadaj! Bialach mozesz isc-powiedzial wsciekly Wysocki
-co juz sie postarzylaś komendantowi? Źle ci było?- śmiał sie Patryk. Wstał z krzesła i przycisnoł do ściany. Pocalował. Gdyby nie szybka reakcja wysockiego bog wie co by sie stalo
-siadaj. Jak śmiesz tak traktować kobiete i to moja córke?-zapytal komendant zakladajac mu kajdanki
- córke? A to dobre...
- milcz.jestes zwolniony dyscyplinarnie. Ola kochanie napiszesz notatke ze zdarzenia.
*Narrator*
Gdy Patryk opuszczal komende Ola pisala notake jak kazal Ojciec. Później zadzwoniła do Emilki ze nie moze przyjsc. I poszla do domu.
Ściagneła kurtkę i poszla zrobić herbate.
Jacek do niej podszedl,przytulił od tyłu i pocałował w szyje.
- Nie dotykaj mnie- krzyczała Ola i pobiegła do sypialni
Jacek pobiegl za nią. Zobaczył ja placzaca,leżącą na lóżku. Podszedł do niej i mocno przytulił tak aby nie mogla sie wyrwać...
- Ola? Zrobiłem coś nie tak?- zapytał ze strachem w głosie
- To nie ty...Nie boje sie twojej bliskości tylko....
Dlaczego Ola tak zareagowała?
Czego Ola sis boji?
Jak wam minął sylwester?
Alicja
Opowiadanie super. Myślę, że Ola boi się Patryka.
OdpowiedzUsuńSylwek minął mi cudownie ale za szybko. A tobie jak minął sylwek?? Czekam na next i zapraszam do mnie.
Pozdrawiam i życzę weny.
Mała. ♥
Dzieki.
UsuńOj tak za szybko ale cudownie
Alicja
Opw. Zajebiste...A Patryk...na miejscu Oli zrobiła bym to samo co pisała Mała...
OdpowiedzUsuń1.Może dlatego że ten Patryk ją...wiesz...
2.może tego psychicznego Patryka.
3. Miną super...pisałam opw.na weekend ☺
A tobie jak miną sylwek?
Kopa w krocze by dostał no nie Żabka??
UsuńMała. ♥
Dostał by ale....takiego fest kopa ze by się nie mógł pozbierać...
UsuńS.M.
No najpierw z krocze z kolanka a potem z kolanka w nos by dostał. Słodka Misia jest u cb już next.
UsuńMała. ♥
Tak
UsuńU mnie jest next tylko opowiadanie jutro.
UsuńRozdział super. Dobrze że Ola poszła z tym do komendanta, a on zwolnił tego Patryka.
OdpowiedzUsuńCzekam na next.
Pozdrawiam i życzę weny.
żabka
Też tak sądze
UsuńAlicja
Kiedy next?
UsuńJutro :)
UsuńAlicja
A o ktòrej godzinie ?
UsuńSuper opowiadanie a mowilas ze nie masz weny . A jakos tego nie widac zebys miala jakis problem z wena
OdpowiedzUsuńJak niewidać? Ledwo co napisałam :(
UsuńAlicja
Opowiadanie cudowne , a na facetów takich jak Patryk mam uczulenie , gnojek jak mógł tak potraktować Olę . Pozdrawiam i życzę weny Ela .
OdpowiedzUsuńSuper Opowiadanie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Magda