97.1

*Ola*
Był on bardzo stary. Zbudowany na planie krzyża. Miał wiele pięknych witraży przez ktore wpadało światło. Ławki były przyozdobione skrzydłami husari... Pomiędzy dwoma rzędami rozciągał sie czerwony dywan. A po bokach były rozłorzone wazony z kwiatami. Ołtarze były bardzo ladnie przybrane.
-Ola. Kościół jest ubrany na wasz ślub. I jak wam sie podoba?- pytala z zaciekawieniem Emilka
- piękny. Wasz też będzie śliczny.- zaśmiałam się cicho

Pomodliliśmy sie,załatwiliśmy wszystkie sprawy z Księdzem. Ja z Emilką poszłam do salonu w ktorym kupiliśmy kilka potrzebnych rzeczy na wieczor panieński i noc poślubną. Potem poszliśmy do hotelu zostawic zakupy i poszliśmy do chlopakow do restauracji. Ja z Jackiem na obiad zamowilismy pizze peperoni a Emilka z Krzyśkiem dwa talerze spaghetti carbonara. Gdy zjelismy poszliśmy do swojich pokoji.

Gdy weszliśmy do pokoju Jacek wziął mnie na ręce i zaniusł do łóżka. Położył mnie a sam poszedł po pilota od telewizora. Oglądaliśmy komedie romantyczną. Jacek co chwila calowal mnie po szyji. W pewnym momęcie mnie zemdliło i pobieglam do łazienki. Wyszlam z niej dopiero po jakiś 10 minutach. Jacek odrazu zobaczył ze cos jest nie tak. Zaprowadził mnie do łóżka i przyniosł herbate...
- Ola chyba musimy porozmawiac-powiedzial stanowczym glosem Jacek
-.....

O czym chce porozmawiac Jacek?
Myślicie ze domyślił sie o ciąży?

Info:
W następnym tygodniu można sie spodziewać mniej opowiadań.

Alicja