- ale ja jej nic nie zrobiłem. Była burza jak to się często zdarza w górach.
-juz dobrze dobrze. Pogadamy jak przyjadę do was nie zostawię oli samej
- ale ja przy niej jestem -powiedział Jacek ale Wysocki się rozliczył
5 godzin puźniej:
Jacek wciąż siedział przy łóżku Olki nie mógł sobie darować ze jak zzaczęła się burza nie wrócili do pensjonatu
-panie Jacku przyszedł oojciec panienki Wysockiej .-powiedziała pielęgniarka kktóra była całyczas na OIOM-ie
-dobrze dziękuję pójdę z nim porozmawiać
Jacek wziął głęboki wdech i wyszedł z sali. Poszedł do komendanta. Trochę porozmawiali, pokrzyczeli i Jacek cały roztrzesiony wrócił na salę ukochanej
-Olu, twój tata nie chce mnie znać, nie zaakceptował tego ze jesteśmy razem ale ja cie nie zostawię zawsze będę przy tobie. Słyszysz...
po tych słowach usłyszał glosne Piiiiii a linia na monitorze była prosta...
Troszkę krótszy ale to z ttego powodu że dzisiaj był już jeden dość długi rrozdział
Jutro po 18.00 kolejny :)
Jak myślicie co się stanie puźniej?
Pozdrawiam i życzę miłych snów
Alicja
Co czy ja mam Cię udusić?? Czy jak? Ola nie żyje. :( Jak mogłaś?? Będę przez Ciebie płakała w nocy.... :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Gosia.
Mogłam mogłam.
OdpowiedzUsuńZapraszam jutro na mojego bloga zobaczymy co jeszcze się urodzi w mojej kudlatej głowie
Alicja
Ohohoh przeczuwam, że wydarzy się cud i Ola będzie żyć. Zgadłam?? Tylko proszę o odpowiedź tak lub nie.
UsuńPozdrawiam.
Gosia.
Nie bardzo
OdpowiedzUsuńAlicja
Kurde...Lipny strzał :( Uchyl rąbka tajemnicy co się wydarzy proszę.
UsuńPozdrawiam.
Gosia.
Nie ma mowy :)
OdpowiedzUsuńPoczekaj do jutra :)
Pozdrawiam
Alicja
Ta łatwo mówić...
UsuńPozdrawiam.
Gosia.
Wiem wiem trzeba spróbować ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Alicja
Ej mnie wena roznosi i nie wiem czy nie napisać rozdziału :)
UsuńPozdrawiam.
Gosia.
Ależ bardzo proszę ja chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńO nie nie dziś poczekasz sobie do jutra, jak wrócę ze szkoły. Czyli około 16:00 będzie rozdział z niespodzianką dla Ciebie :) Ale nic więcej nie powiem. Dobrej nocy życzę.
UsuńPozdrawiam.
Gosia.
Pewnie teraz ty kogoś usmiercisz lub będzie wypadek.
OdpowiedzUsuńWzajemnie
Alicja
Nie... Nie zgadłaś nie idź na snajperkę hehehehehe żart, A tak serio to nikogo nie uśmiercę (Bo zrobiłam to w miniaturce) i nie bd żadnego wypadku. Co będzie dowiesz się jutro.
UsuńGosia