-Ola ale to...
- no kto? Przecież słyszałam juz ddość dużo..- wykrzyczala Ola
Para kluciła by się tak pewnie aż do końca służby ale w pewnym momencie przez radio odezwał się dyżurnya lepiej by zzabrzmiało ddyżurna gdyż to bbyła Weronika
-00 dla 05- powiedziała przez radio dyżurna Weronika
-05 zgłaszam- odpowiedziała zdziwiona Ola
- skończyliście juz przerwę
- nie jeszcze nie mikołaj jeszcze nie skończył
-przyjęłam bez odbioru.
- Ola wysłuchasz mnie w końcu? - zapytał lekko wkurzonyjuz jacek
-no chyba nie mam wyjścia
- wiec...
- od wiec nie zaczyna się zdania- zaśmiała się Olka
- Olaaaa....!!!! Dasz skończyć?
- tak dobra już tylko nie chce słyszeć ze to juz koniec z nią albo cośw tym stylu...
- ale mnie z nią nic nie lłączy. To jest nowa dyżurna u nas na komendzi. z nocnej zmiany. Wczoraj zadzwoniła do mnie ze ma pproblem z ogarnięciem wszystkich grup. I chciałem jejppomóc niestety ty się na mnie wkuylas i przestałem się u Weroniki jednak ta sięwe mmnie zzakochała i chciała mi wejść do łóżka ale nic nie było...
- a więc to tak. A ten głos przez telefon Jacuś?
- no przecież to tylko zdrobnienie mojego imienia. Wierzysz mi kochanie?
- nie wiem musze się zastanowić
W tym momencie wszedł Mikołaj który nic nie wiedział o kłótni nazyczonych .
- o nasze gołąbki rozmawiają. Jedziemy młoda?
- tak jedziemy.
Ola przez całą resztę patrolu zastanawiała się co zrobić z Jackiem. po skończonym patrolu poszła do mieszkania Weroniki, zapukała a ta jej ootworzyła. Ola bez zastanowieniawweszła do sśrodka , chwyciła Were za szyję i mocno przycisnela do sciany: i powiedziala:
- masz raz na zawsze zostawićmmniei jacka w spokoju bo jak nnietto ci ta piękna bluzkę obleje kwasem i koniec żaden facet na ciebie nie spojrzy.
Weronika poruszyla oczami na tak czyli rozumiem a Ola wyszła z jej mieszkania z Ulgą
potem poszła do mieszkania Jacka który także jej otworzył;
- posłuchaj Ola ja....
Ola nawet nie wysłuchała Jacka do końca bo odrazu go pocalowala ten pocałunek odwzajemnil .
- przepraszam za moje zzachowanie - powiesiła Ola
- nic nie szkodzi
Jacek mocno przytuli ukochana i zaprowadził do sypialni no i potem wiadomo co się dzialo..
Po jakis 4 godzinach nazyczeni wyszli z sypialni bo usłyszeli pukanie do dźwi.
Jak myślicie kto to mmoże być?
Zadowoleni z ttakiego obrotu sprawy???
Alicja
O loool, ale szmata z tej Weroniki dobrze, że Ola jej tak powiedziała i wybaczyła Jackowi... Hmm nie wiem kto to był.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na next.
Gosia.
No to się porobiło, a zgaduje, że to będzie policja, bo ta Weronika złożyła zawiadomienie. Ola mogła mniej agresywnie się zachować, no ale się jej nie dziwię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na next