Jacek spacerując po parku e pewnym momencie usłyszał głos swojego telefonu. Wyjął go z kieszeni i zaczął czytać. To był sms od Emilka.
Jacek ogarnij się i przyjdź szybko do Oli nawet nie wiesz jaka ona jest załamana. Powiedziałam ze pojechałes na komende ale ile można kłamać.
Emilka
Jacek przeczytawszy sms włożył spowrotem telefon do kieszeni i ruszył w stronę szpitala.
** Jacek**
Co ja robię przecież ja ją kocham co ja bym zrobił bez niej. Straciłem coś bardzo wważnego ale jednak Ola była w ciąży a lekarze nie dawali nato szans wwiec i następnym razem się uda. Trzeba wierzyć.
w tym samym czasie szpital.
Na sali oli były dwa łóżka. Na jednym z nich leżaławWysocka a na drugim pani Ela 34 letnia kobieta po porodzie co godzinę przynosili to małe dziecko do niej. NNa szczęście w sali z ola bbyła Drawska która ją pocieszala.
W pewnym momencie do sali wszedł mężczyzna w ciemnej kurtce, dżinsach oraz w ręku trzymał bukiet róż.
** Ola**
Z kad ja znam tego człowieka? Wydaje mi się znajomy. Ale nie wiem gdzie go poznałam.
- cześć kochanie- powiedział Zamaskowany mężczyzna.
- Yyy. Pan mnie chyba z kimś pomylił. Nie znam pana.- odpowiedziała Ola
Emilka która siedziała obok oli się nie poroniła bo niedługo mógł tu być Jacek a w tedy możebbyć różnie.
- nie poznajesz swojego cchłopaka?
Ola spojrzała na Emilke wiedziała że to nie jest Jacek
- nie znam pana.- powiedziała
- proszę zostawić moja przyjaciółkę w spokoju.
- no co nie poznajesz byłego chłopaka.? - powiedział i odsłonił twarz
- Szymon? Co ty tutaj robisz? Zapytałassię Ola
- przyszedłem dowiedzieć ssię co z tobą w końcu to było moje dziecko prawda
Emilka się zdziwiła
- Szymon to dziecko moje i Jackammojego nowego chłopaka a właściwie nazyczonego.
- jakoś go tutaj nie widzę. No daj się przytulic wiem ze mnie kochasz.
Szymon próbował pocałować Ole a w tym momencie do sali wszedł.....
jak myślicie kto to mógł być?
Chcecie juz ślub czy jeszcze nie?
Pozdrawiam
Alicja
Wszedł Jacek. Może być przez to jakaś awantura. Dobrze, że Jacek zrozumiał swój błąd i postanowił wrócić. Wydaje mi się, że to on wszedł.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny.
No zobaczymy, zobaczymy...
UsuńAlicja
Jacek na bank.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Gosia.
No nie bardzo
OdpowiedzUsuńAlicja
To Wysocki lub Mikołaj, lub Krzysiek, albo po prostu lekarz.
UsuńGosia.
Ojeju aż tyle propozycji. :) Ale to może kiedy indziej.
OdpowiedzUsuńAlicja
Ala dodajemy dziś po opowiadaniu??
OdpowiedzUsuńGosia.
No Noo. . Okej.
OdpowiedzUsuńTo ja zabieram się do dokończenia odpowiadania które miało być na jutro.
Alicja
Jacek na 100%
OdpowiedzUsuń