Gdy rano Ola wstala Jacka nie było w domu. No cóż pewnie poszedł do sklepu albo na spacer pomyślała Aleksandra
w tym samym cczasie u pewnej kobiety:
- Dziękuję ci za to zrobiłaś- powiedział Jacek
- Ah to cała przyjemność być z tobą tutaj- odezwała się Weronika
- No to co może na początek dnia który tak dobrze zaczęliśmy kawy? Herbaty?- odezwała się Weronika
- No to ja poproszę kawę...
Jacka nie byli już długi czas i Wysocka zaczęła się denerwować j postanowiła zadzwonić do do nazyczonego:
Jeden sygnał, drugi, trzeci
- no odbierz w końcu ten telefon- kkrzyknęła Ola
Czwarty sygnal: W końcu Jacek odebrał:
- hallo? Ola coś się stało?
- sadzisz ze nic się nie stało jest 8.00 gdzie ty jesteś? Zapytała zdziwiona Ola
- No ja...
- Jacuś.... - odezwał się Weronika i Ola usłyszała jej głos
- Jacuś aAh to tak do domu możesz nie wracać. - powiedziała Ola i natychmiast się rozliczyła
- Ola hallo Ola... jesteś tam?
No to koniec... Myślałam że nnie dam rady wstawić a tu proszę znalazłam chwilke.
Opowiadanie mam nadziej ze się spodoba.
Co sądzici o zachowaniu Olki w ddzisiejszym odcinku:
A) gdy Jacek wszedł do kuchni
B) gdy zapukał Mikołaj
ja sądzę idź scena z cukrem była prze komiczna a zachowanie Oli względem Jacka głupie najpierw z nim zrywa a potem chce prosić o rady.... dziwne
A z ta akcja z milolajem no cóż mam nadziej ze nic do niego nie czuje...
Życzę Aleksandrowych i Jackowych snów :)
Alicja
Powiedz, że to jego siostra, a nie kochanka ta Weronika. Super opowiadanie. Czekam na next. Mam nadzieję, że pojawi się jeszcze dzisiaj.
OdpowiedzUsuńNo niewiem niewiem...
OdpowiedzUsuńZobaczymy kolo 21.00 jak wrócę ze szkoły
Alicja
Mam nadzieję, że Weronika to siostra Jacka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny.
Gosia.
No niewiem
OdpowiedzUsuń