środa, 4 listopada 2015

17.1 zemsta

Następny dzień pensjonat:
Jacek wstał tak o 9.00, cały rozpromieniony, ccóż się dziwić jego ukochana wraca do zdrowia. Poszedł do kuchni i zzrobił śniadanie. 5  minut puźniej kończył jedzenie. Poszedł do łazienki się uczęsac i wyszedł do szpitala.

w tym samym czasie szpital.
Była 9.40 a więc odchud lekarzy. Na ssalę oli weszła jej doktor.
-dzień dobry pani Olu. Jak się dzisiaj czujemy? -zapytała lekarka
- bardzo dobrze. - odpowiedziała z uśmiechem na twarzy Ola
- Mam dla pani wiadomość. Wiem ze ma pani chłopaka i wiem w jaki ssposób doszło do  wypadku. Nie mam dla pani dobrych wiadomości w wyniku przepływu prądu przez pani narządy doszło do ppoważnego uszkodzenia jajników. Niestety nie daje pani za dużo szans na zostanie matka- powiedział i dodała -bbardzo mi przykro
zostawię panią sama

Ola słysząc te ssłowa  te słowa rozplakala sir jak dziecko.

**Ola **
Wprawdzie związek mój i jacek nie jest jeszcze na takim poziomie żebyśmy myśleli o dsieciach ale ja chciała bym mieć Co najmniej dwójkę.
Nich am Jacka i dlatego nie pozwale aby męczył się zemna. Zerwą z nim.

Jacek wszedł do sali około 15 minut po wyjściu z niej lekarki. Zastał płacząca tam OOle. Przytulił ha mocno ale ta się wyrwała z jego objęć

- Ola co się stało? - zapytała jacek  - zrobiłem coś nie tak
- Jacek ja nie kocham cie. To były tylko chwile uniesienia.przrpraszam .

Jacek słysząc te słowa wyszedł z sali wiedział ze Ola nie powiedziała tego co naprawdę czuje bo gdy wychodził ta zaczęła płakać jeszcze mocniej

- no to nie musiałem ssię wysilać  moja mądrą córka orka dama z nim zerwała

Jaki będzie dalszy ciągopowiadania, dowiecie się już jutro. :)

Alicja

4 komentarze:

  1. Łooł to , żeś dowaliła zerwanie smutek....Dzięki wiesz....Sarkazm.
    Dobry rozdział.
    Pozdrawiam.
    Gosia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba już i tak możesz wywnioskować co się zdarzy :D
    Alicja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak domyślam się.... A tak poza tym to masz coraz lepsze opowi.
      Gosia.

      Usuń